Artykuły

Książka pani Krysi

Książka Światła, które nie gasną autorstwa Krystyny Feldman ukazała się 1 marca — w dniu setnej rocznicy jej urodzin. Okoliczności powstania powieści nie są znane, ale prawdopodobnie została napisana pod koniec lat 40. albo na początku lat 50.

— Na początku chcieliśmy, żeby wyszła z tego broszura. 30-40 stron. Ale okazało się, że wszyscy o Pani Krystynie tak pamiętamy i tak ją kochaliśmy, że książka spuchła do 250 stron — mówi Michał Pabian, dramaturg Teatru Nowego. Zmarła w 2007 r. aktorka była przez ponad 20 lat związana z poznańską sceną.

— Nikt o tej powieści nie wiedział, nawet najbliżsi — przyznaje Katarzyna Kamińska z Wydawnictwa Miejskiego „Posnania", którego nakładem wyszła książka. Rękopis pod koniec ub. roku przy porządkowaniu pamiątek po aktorce odnalazł jej bratanek. — Zgłosił się z nim do Antykwariatu im. Żupańskiego przy ul. Paderewskiego. Antykwariat skontaktował się z Teatrem Nowym, który podpisał umowę ze spadkobiercami aktorki — wyjaśnia Pabian. I zastrzega: — Nie ma wątpliwości, że to rękopis Pani Krystyny.

Oryginał powieści nie będzie jednak udostępniony. — Papier jest bardzo cienki, a kartki naddarte. Nie chcemy, żeby się zniszczył — wyjaśnia. Katarzyna Kamińska dodaje jednak, że być może rękopis zostanie zeskanowany.

Okoliczności powstania powieści nie są znane, ale prawdopodobnie została napisana pod koniec lat 40. albo na początku lat 50. W tamtym okresie osadzona jest akcja. I nie brak w niej wątków romantycznych. — Mamy tu wiele dylematów ówczesnych ludzi, wątki militarne, miłość, powroty. Fabuła toczy się w teatrze, a w tle trwają właśnie przygotowania do Balladyny — opowiada Pabian. Główną bohaterką Świateł, które nie gasną jest aktorka teatralna. Czy w jej historii można doszukać się podobieństwa do losów autorki? — To nie jest powieść autobiograficzna — zaprzecza dramaturg. Ale dodaje: — Główna bohaterka ma cechy, które mogłaby mieć aktorka kreująca role kobiet na rozdrożu, rozstaju historii i własnych pragnień.

Zdaniem Kamińskiej Światła, które nie gasną można zaliczyć do nurtu literatury kobiecej. — Uwagę zwracają fragmenty opisowe. Język jest piękny. Dziś takiego już nikt nie używa — uważa. — Literatura w sam raz na dwa wiosenne wieczory — dodaje Pabian.

Wydawcy zaznaczają, że Światła, które nie gasną to właściwie skończona pierwsza część powieści. Czy istnieją kolejne? — Pani Krystyna w czasach występów na scenie Teatru Śląskiego w Katowicach była członkinią stowarzyszenia literackiego. W latach 70. była aktywnie związana z Ruchem Literackim. Może się więc okazać, że w archiwach są jej wprawki literackie albo miniatury i kiedyś się odnajdą — mówi Pabian.

Prace nad wydaniem książki trwały kilka tygodni. Rękopis przepisywali studenci — wolontariusze. Wydanie wzbogacają zdjęcia Krystyny Feldman oraz reprodukcje rękopisu. — Książkę można kupić w dobrych poznańskich księgarniach oraz na stronie internetowej wydawnictwa — mówi Kamińska. Nakład na razie wynosi tysiąc egzemplarzy, ale planowany jest dodruk.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji