Artykuły

Eryk XIV

Świat jest obłąkany, albo ja jestem obłąkany? Pyta boha­ter tego jednego z najbardziej interesujących dramatów lite­ratury skandynawskiej, anali­zującego w oryginalny sposób konflikt moralny między racją stanu a racjami jednostki.

Strindberg pokazał twego Eryka jako dekadenta, kolegę naszego Przybyszewskiego, znerwicowanego, zagubionego w systemie wartości, zbyt sła­bego by sprostać królewskim obowiązkom. Podobno, jak twierdzą historycy literatury, ten szwedzki Hamlet uosabia cechy samego Strindberga, pełnego zadziwiających uczu­ciowych ambiwalencji i kom­pleksów.

Jak wystawiać tę sztukę? Tradycja zapamiętała wspa­niałą inscenizację Wachtangowa, który pokazał rasputinowski, krwawy carski dwór, tuż przed Październikiem. Grywa się też ten dramat po szekspirowsku, z powagą, ale także i komediowo, tak jak zainscenizował "Eryka" Zygmunt Hub­ner w Teatrze Polskim.

W teatrze telewizji oglądaliśmy już tę sztukę przed kilka laty w reżyserii Macieja Prusa. Był to naprawdę znakomi­ty spektakl, pełen dramatyzmu, symboliki, aluzji do współczesności.

Dziś oglądamy Eryka w in­terpretacji Jerzego Gruzy, re­żysera niezwykle utalentowa­nego, związanego z telewizją od samych początków. Przy­pomnijmy, że do najbardziej głośnych jego inscenizacji te­lewizyjnych należy "Król Edyp", Sofoklesa, "Mieszczanin szlachcicem" Moliera, "Karie­ra Artura Ui" Brechta, "Romeo i Julia" Szekspira czy ostatnio nagrodzony na festiwalu w Ol­sztynie "Rewizor" Gogola. W widowisku Gruzy wyekspono­wano przede wszystkim mo­ralny aspekt politycznej gry Eryka, angażując aktorów go­dnych tego wielkiego skandy­nawskiego dramatu takich jak: Marek Walczewski, Jan Nowicki, Zofia Rysiówna, Bo­lesław Smela, Tadeusz Białoszczyński, czy Andrzej Szalawski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji