Artykuły

Badanie stanu demokracji

- Pomysł żeby przenieść "Mistrza i Małgorzatę" do Warszawy, powstał jakieś siedem lat temu. Wtedy nie było w Warszawie teatru, który byłby gotowy otworzyć się na nasz pomysł, mianowicie umieszczenie działań grupy Wolanda w przestrzeni miasta - mówi Jolanta Janiczak, dramaturg i dramatopisarka, o premierze "Każdy dostanie to, w co wierzy" w Teatrze Powszechnym w Warszawie.

Dlaczego sięgnęliście akurat po "Mistrza i Małgorzatę"? Czy legenda pokoleniowej powieści, jednej z najbardziej popularnych lektur szkolnych, oprócz bogactwa kontekstów nie jest też pewnym obciążeniem, nie narzuca większej odpowiedzialności? Przygotowujecie spektakl-adaptację czy tylko inspirujecie się pierwowzorem?

- Pomysł żeby przenieść "Mistrza i Małgorzatę" - a właściwe Wolanda i jego świtę - do Warszawy, powstał jakieś siedem lat temu. Wtedy nie było w Warszawie teatru, który byłby gotowy otworzyć się na nasz pomysł, mianowicie umieszczenie działań grupy Wolanda tak jak w powieści, czyli naprawdę w przestrzeni miasta. Na początku mieliśmy bardzo szalone pomysły żeby robić akcje performatywne dosłownie wszędzie: w sądach, urzędach, bankach, sejmie itd. Kiedy przystąpiliśmy do pracy, okazało się, że wszędzie się nie da. Spektakl jest próbą odpowiedzi na pytanie, jakie Woland zadaje w teatrze Variétés: "Czy mieszkańcy Moskwy bardzo się zmienili?". Do Warszawy Woland przybywa po ponad 60 latach, z systemu totalitarnego do demokratycznego, i w zupełnie nowych warunkach stawia to samo pytanie. Zadaniem naszego spektaklu jest próba zbadania stanu polskiej demokracji - jak ona pracuje w ludziach, jak ich uszczęśliwia lub ogranicza. Czy spełniła pokładane w niej nadzieje.

Skąd tytuł spektaklu?

- Woland mówi do obciętej głowy Berlioza mniej więcej te słowa: "Znikaj, nie istniejesz, każdy dostanie, to w co wierzy". Wiara i wierność temu, co nas konstytuuje jako Człowieka, jest ważnym tematem tej powieści oraz powieści, którą pisze Mistrz.

Badaliście przestrzeń miejską, rozmawialiście długo z mieszkańcami. Jakie macie ogólne obserwacje dotyczące społecznego zaufania i wspólnoty w Warszawie?

- Tak na pierwszy rzut oka jesteśmy społeczeństwem nieufnym, dość mało otwartym na eksces, ale więcej się okaże, jak zaczniemy grać spektakl - to w nim odbędzie się właściwe badanie. Może okaże się na przykład jak bolesny dla obywateli jest problem mieszkań.

W spektaklu mają być używane nowe technologie, kamery GoPro. Sporą jego część mają stanowić też aktorskie performanse i improwizacje. Na czym polegała ta praca? Jak zawodowi aktorzy odnajdowali się w zupełnie innych niż zazwyczaj warunkach?

- Wspaniale. Wychodzili w miasto, rozmawiali z ludźmi, zachęcali ich do różnych nietypowych akcji. Myślę, że nikt się nie zorientował, że to aktorzy. Kiedy Klara Bielawka płakała przed półkami sklepowymi, bo nie wiedziała co wybrać, doradzano jej i pomagano. Choć dziwiono się takiemu jej stanowi, niektórzy omijali ją szybko, żeby tylko nie nawiązać kontaktu.

W czym tkwi performatywność "Mistrza i Małgorzaty" i na czym ma polegać interakcja w "Każdy dostanie to, w co wierzy"?

- Na scenie stoi okrągły stół, na nim aktorzy i tematy do podjęcia. Widzów będzie aktywizował także system do głosowania, jak w sejmie. Struktura spektaklu jest otwarta na postawy widza, jego głos, reakcje, opinie zarówno pozytywne, jak i negatywne.

***

Jolanta Janiczak - absolwentka psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Lart studio, dramaturg i dramatopisarka. Z Wiktorem Rubinem adaptowała "Drugie zabicie psa" M. Hłaski, "Cząstki elementarne" M. Houellebecqa i "Lalkę" B. Prusa, za którą otrzymała wyróżnienie na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych "Klasyka Polska" 2009. Pracowała też nad adaptacją teatralną filmu i książki "Misja" Roberta Bolta "Klub miłośników filmu Misja" w reżyserii Bartosza Szydłowskiego. Jest autorką dramatów: "James Bond: Świnie nie widzą gwiazd" (2010), "Joanna Szalona Królowa" (2011), "Ofelie" (2011), "Tak powiedział Michael J." (2012), "Karzeł, down i inne żywioły" (2012), "Caryca Katarzyna" (2013), "Towiańczycy, królowie chmur" (2014), "Detroit, historia ręki" (2014), "Sprawa Gorgonowej" (2015). Stale współpracuje z Wiktorem Rubinem, ich wspólne spektakle są obecne na wszystkich ważnych festiwalach w Polsce. Na IV Międzynarodowym Festiwalu Boska Komedia (2011) otrzymała wyróżnienie za dramat "Joanna Szalona Królowa", który był także w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej 2012, oraz został wydrukowany w "Dialogu" (kwiecień 2013). W roku 2013 jej tekst "Caryca Katarzyna" znalazł się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Laureatka Paszportu Polityki 2013 oraz programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Młoda Polska" 2014.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji