Artykuły

Warszawa. Aktorzy Teatru Studio apelują o spotkanie z prezydent stolicy

Decyzje dotyczące teatru są podejmowane bez konsultacji, wystawianych jest mniej spektakli, przestrzeń teatru jest komercjalizowana, a władze miasta unikają dialogu - alarmowali w piątek aktorzy Teatru Studio. Chcą spotkania z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz.

W Teatrze Studio od dłuższego czasu trwa konflikt; aktorzy skarżą się, że decyzje dotyczące teatru są podejmowane bez ich wiedzy, z mediów dowiadują się o planach wyboru nowego dyrektora artystycznego. Przypominają, że w ubiegłym roku, w wyniku konfliktu z dyrektorem Romanem Osadnikiem, odeszła dyrektor artystyczna teatru Agnieszką Glińska. Ponadto sprzeciwiają się komercjalizacji przestrzeni teatru i "dostosowywania tej przestrzeni do przestrzeni eventowej".

Z tymi zarzutami nie zgodził się Jóźwiak, który stwierdził w rozmowie z PAP, że od czasu zatrudnienia Osadnika dodatkowe przestrzenie zostały przeznaczone na potrzeby teatralne, a miasto "nie ma powodów, żeby nie być zadowolonym" z jego pracy.

Wiceprezydent stolicy poinformował, że "fizycznie" zakończyła się kontrola stołecznego ratusza w teatrze, w ciągu kilku tygodni ma powstać wystąpienie pokontrolne, które "ewentualnie wskaże na rekomendacje bądź nieprawidłowości".

Jóźwiak odpierał również zarzuty o komercjalizacji przestrzeni teatru. - Nie zamierzamy niczego z tym teatrem robić, przekształcać go w komercyjne sceny; to jest nieprawda, teatr był i będzie teatrem artystycznym - podkreślił.

Aktorzy jednak przekonywali, że są pomijani w rozmowach i działaniach; podkreślają, że chcą w spokoju pracować i utrzymać wysoki poziom artystyczny teatru.

- Postulujemy o to, żeby spotkać się osobiście z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz, usiąść do stołu i wspólnie znaleźć rozwiązanie. Szukamy dialogu w tej sytuacji, to jest dla nas podstawowy pierwszy krok - dialog, potrzebujemy rozmowy - powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie aktor teatru Marcin Januszkiewicz.

Pytany, czy aktorzy stawiają warunek, by do teatru wróciła Glińska powiedział, że "to jest zamknięta sprawa". - Dyrektor Agnieszki Glińskiej nie ma tutaj niestety z nami i bardzo nad tym ubolewamy, ponieważ to ona stworzyła to miejsce, jest naszym opiekunem artystycznym, gdzieś w duchu nadal, ale jej tutaj nie ma, nie upieramy się. Naszym postulatem głównym jest dialog, poważne traktowanie nas jako współtwórców tego miejsca - powiedział Januszkiewicz.

Dodał, że aktorom teatru od początku trudno jest porozumieć się z dyrektorem Osadnikiem w jakiejkolwiek kwestii. - To jest jednak człowiek ulepiony z zupełnie innej gliny, nie jest tak naprawdę człowiekiem teatru. Roman Osadnik jest menedżerem, w związku z tym mamy również inne priorytety i oczywiście trudniej nam dyskutować, ale nie jest w mojej gestii rozmawianie na ten temat, czy powinien zostać, czy powinien odejść. Myślę, że tym powinni zająć się mądrzejsi ode mnie ludzie - powiedział Januszkiewicz.

Osadnik w oświadczeniu przesłanym PAP napisał, że przykro mu, iż aktorzy teatru w mediach komentują sytuację wewnętrzną teatru. Zaznaczył, że większość aktorów i pracowników teatru chce pracować i zależy im na jak najszybszym uspokojeniu sytuacji.

- Z drugiej strony rozumiem żal i rozgoryczenie tych członków zespołu artystycznego, którzy osobiście lub emocjonalnie związani są z byłą dyrektor artystyczną Agnieszką Glińską. Ja także żałuję, że złożyła rezygnację - napisał dyrektor teatru. Dodał, że do dziś dla niego "nie do końca jasne są powody tej rezygnacji".

Zapewnił, że jego intencją nigdy nie było odwołanie premiery "Cwaniar" Sylwii Chutnik w reżyserii Glińskiej. - Nie mogłem jednak zgodzić się na realizację premiery bez stosownej dokumentacji prawnej i gwarancji, że spektakl dojdzie do skutku i to w czasie przedłużającego się zwolnienia lekarskiego reżyserki Agnieszki Glińskiej - napisał Osadnik.

Dodał, że od stycznia do końca sezonu odbędzie się 150 spektakli własnych Teatru Studio. - Uspokójmy sytuację w teatrze - zakończył oświadczenie dyrektor Teatru Studio.

Jóźwiak zapewnił, że wraz z dyrektorem Biura Kultury Tomaszem Thunem-Janowskim jest do dyspozycji aktorów. Pytany, czy będzie możliwe spotkanie aktorów z Gronkiewicz-Waltz podkreślił, że to jemu został powierzony temat kultury w mieście.

Aktorzy wskazywali ponadto, że spadła liczba granych w teatrze spektakli - do ok. 25 miesięcznie na trzech scenach. Ponadto, jak mówili, grane są "pomiędzy imprezami", skarżyli się na brak unormowanego trybu pracy.

- Ten teatr gra dużo więcej niż kiedyś i dużo lepiej - przekonywał wiceprezydent stolicy. Jak dodał, według tzw. ankiety teatralnej za 2015 r., obejmującej liczbę granych spektakli, wykorzystanie sceny i liczbę widzów, Teatr Studio jest w pierwszej trójce teatrów "najlepiej wykorzystujących swoją infrastrukturę".

O spotkanie z prezydent stolicy bezskutecznie zabiegają nie tylko aktorzy teatru, ale także prezes ZASP-u Olgierd Łukaszewicz. W piątek podkreślił on, że Agnieszce Glińskiej udało się przyciągnąć widzów do Teatru Studio. Krytykował też zarządzanie teatrami przez menedżerów, którzy często nie mają przygotowania artystycznego.

- ZASP protestuje przeciwko prawu menedżerów do angażowania artystów i dyktowania, kto ma być w istocie rzeczy liderem teatru odpowiedzialnym za to, co jest na scenie - powiedział Łukaszewicz.

Jego zdaniem, Osadnik utracił zaufanie zespołu. - Szkoda, że on sam nie bierze pod uwagę, że utracił zaufanie zespołu i nie może być kimś, kto będzie ich prowadził dalej w przyszłość, ponieważ na chybił trafił chce szukać im lidera artystycznego, bez konkursu. (...) Domagaliśmy się, aby ustąpił pan dyrektor i wszystko wykazuje, że tak powinno być - powiedział Łukaszewicz.

--

Na zdjęciu: aktorzy Teatru Studio, od lewej: Julian Mere, Łukasz Simlat, Modest Ruciński, Marcin Januszkiewicz, Dominika Ostałowska, Mirosław Zbrojewicz i Olgierd Łukaszewicz, podczas konferencji prasowej nt. apelu do władz ratusza, 18 marca w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji