Białystok. List otwarty posła Mieszkowskiego ws. spektaklu "Biała siła, czarna pamięć"
Politycy w żadnym wypadku nie są uprawieni do recenzowania sztuki i interweniowania w jej treść - pisze poseł i dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego.
Warszawa, 23 marca 2016 r.
Krzysztof Mieszkowski
Poseł na Sejm RP
Wiceprzewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu
Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu
Rada Miejska Białegostoku
W związku z wydarzeniami wokół premiery spektaklu "Białystok. Biała siła, czarna pamięć" w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, chciałbym stanowczo zaprotestować przeciwko kolejnej próbie cenzurowania sztuki. Zgodnie z art. 73 Konstytucji RP "każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury". Próba wywarcia nacisku na dyrekcję i pracowników Teatru w celu wstrzymania prób do spektaklu jest naruszeniem wskazanego przepisu, obowiązującego wszystkich obywateli, bez względu na polityczną przynależność.
Książka Marcina Kąckiego, która stała się inspiracją dla białostockiego przedstawienia to jeden z najważniejszych polskich reportaży literackich ostatnich lat. Tym bardziej więc na uznanie zasługuje fakt, że decyzją dyrektor Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, Pani Agnieszki Korytkowskiej-Mazur, tekst wkrótce doczeka się scenicznej adaptacji.
"Białystok. Biała siła, czarna pamięć" Marcina Kąckiego to wielowątkowa opowieść nie tylko o polskiej polityce historycznej, skomplikowanych dziejach Podlasia i ostatnich incydentach rasistowskich tamże, ale również hołd dla wielokulturowej tradycji miasta, w którym narodził się język esperanto. Niestety, swoim żądaniem zawieszenia prób do inscenizacji "Białegostoku" radni Prawa i Sprawiedliwości potwierdzają, że wiele problemów zasygnalizowanych w książce wciąż wymaga głębokiej refleksji. Powracający w tekście Kąckiego obraz zasypanego gruzem żydowskiego cmentarza w centrum Białegostoku po raz kolejny okazuje się metaforą polskiej polityki zapominania niewygodnej przeszłości.
Politycy w żadnym wypadku nie są uprawieni do recenzowania sztuki i interweniowania w jej treść - ocena spektaklu leży w gestii publiczności i krytyków. Ograniczanie społeczeństwu dostępu do sztuki i własnej jej oceny stanowi podważenie zasad demokratycznego państwa prawnego, którego istotą jest pluralizm, także światopoglądowy.
Z poważaniem
**
Do wiadomości:
- Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski
- Dyrektor Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku Agnieszka Korytkowska-Mazur
- Marcin Kącki
- Redaktor naczelna Wydawnictwa Czarne Monika Sznajderman