Artykuły

Test (nie)sceniczny

"Do diabła z gadżetami i komputerami - idźcie do teatru" - oto cytat z tegorocznego orędzia na Dzień Teatru, które napisał Anatolij Wasiljew. Pisze o nim Kamila Łapicka w tygodniku W Sieci

Orędzie jest tradycyjnie odczytywane przed spektaklami granymi 27 marca, ale w tym roku usłyszało je niewielu widzów, bo Dzień Teatru przypadł w Niedzielę Wielkanocną. Wortale teatralne przedrukowały jednak pełen tekst. Nie tylko tekst Wasiljewa, lecz także Anny Augustynowicz, dyrektor artystycznej Teatru Współczesnego w Szczecinie, która przygotowała orędzie skierowane do polskiego środowiska teatralnego. Ta podwójna formuła stała się już tradycją.

Teatr i polis

Nazwisko Wasiljewa, rosyjskiego badacza technik aktorskich oraz pedagoga, być może nie wszystkim jest znane. Rocznik 1942, z wykształcenia chemik i reżyser, założyciel moskiewskiej Szkoły Sztuki Dramatycznej. Kiedy w czasie rezydencji we wrocławskim Instytucie Grotowskiego (2011-2012) po miesiącach laboratoryjnej pracy udostępnił jej efekty wąskiej widowni, Mirosław Kocur pisał na łamach miesięcznika "Teatr": "Powagę próbie nadawał Mistrz. Odziany w czarny kubrak i brązowe buty, z długimi włosami i wielką siwiejącą brodą wyglądał jak Tołstoj w Jasnej Polanie".

Co wyszło spod pióra tej barwnej postaci? Wasiljew zadał serię podstawowych pytań: czy teatr jest nam potrzebny? Czym jest? Co może nam powiedzieć? Odpowiedź: "Wszystko" sprawia jednak zawód. Podobnie jak stwierdzenia, że "teatr powinien być różnorodny" i "potrzebny jest w każdej formie".

To brzmi niestety jak standardowa, politycznie poprawna nowomowa. Orędzie Wasiljewa kończy uwaga, że tylko jeden rodzaj teatru nie jest potrzebny - teatr polityki i polityków. Ale przecież każdy teatr - który zwołuje polis, rozgrywa się na jego oczach i wchodzi w dialog z jego mieszkańcami - jest z gruntu polityczny.

"Teatr jest sztuką pamięci" - pisze w jednym ze swoich esejów ("Teatr jest sztuką polityczną") Juan Mayorga, jeden z najlepszych współczesnych dramatopisarzy hiszpańskich. Może on także stanie się w przyszłości autorem orędzia. Nie brak mu pasji, patrzy na rzeczywistość czujnym wzrokiem.

Zabrakło tej pasji (a może i czujności) w tegorocznych orędziach. Szkoda, że ktoś nie powiedział, że teatr jest częścią ludzkiego doświadczenia, tkanki społecznej, podobnie jak nerka bądź serce jest częścią ludzkiego ciała. Że jest zdrowy, gdy mówi prawdę, chory zaś, gdy kłamie lub udaje, iż nie widzi desperacji, bólu ani gniewu.

Może w przyszłym roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji