Bo swing nie umiera nigdy
- Muzyka jest niebezpieczna, bo nie zna granic - przekonuje jeden z esbeków którzy rozpracowują głównego bohatera spektaklu "Król Swingu". Gościnny musical z Maciejem Stuhrem oklaskiwały w niedzielę w Arenie ponad dwa tysiące widzów - pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.