Artykuły

Wysiadywanie

Dobrze się tam czułem, w tym pokoju po imprezie, w tym srebrze, z manekinem Warhola, pianinem, kibelkiem i dyskotekową kręciołą w podłodze - o wystawie poświęconej spektaklowi "Factory 2" w reż. Krystiana Lupy "Live Factory 2: Warhol by Lupa" w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie pisze Maciej Stroiński.

Wpieprza mnie w Mocaku, że nie ma gdzie usiąść. To chyba nie Ewangelia, żeby trzeba było słuchać na stojąco! Da się przycupnąć tylko przy tych walcach Bałki - ktoś chętny? Dla osób otyłych robi się problem. Co, powiecie mi a la Komorowski "to se weź i schudnij"? :) Dla starszych osób też problem, przyjdą, jak będą młodsze. Trochę wczucia w psychologię, i FIZJOLOGIĘ, klienta! (Por. "Fynf und cfancyś"). Chyba że targetem jest gatunek i tak zasiedlający Zabłocie, który nie miewa problemów z przeciążeniem na nogi. Teatr przyzwyczaił mnie do pozycji siedzącej, choćby i na schodach, nie licząc "Koncertu życzeń" w Łaźni i Teerze. Ale doczekaliśmy lepszych czasów. W Kato mają scenę w galerii, my mamy w muzeum. Na wystawie "Live Factory 2" można sobie usiąść. Tak, dosłownie NA NIEJ. I jest to wystawa stała!

To by już był szczyt wszystkiego, gdyby wariację na temat Fabryki Warhola oporządzić w stylu "nie rusz!". Tak się nie stało, bo twórcą PRZESTRZENI jest Krystian Lupa, człowiek teatru, który lubi ludzi posadzić na tyłku. Są i krzesła, i kanapy (liczba mnoga), i fotele, i stołek. Kanapowanie/wysiadywanie to jakiś pomysł na życie. Dobrze się tam czułem, w tym pokoju po imprezie, w tym srebrze, z manekinem Warhola, pianinem, kibelkiem i dyskotekową kręciołą w podłodze. Dominuje screentest Piotra Skiby pod tytułem "Rozebrałem się, i chuj!". Lepiej by się sprawdził legendarny monolog o sprzątaniu by Brigid Berlin, nic nie trzeba by zaklejać.

We własnym zakresie można popatrzeć na inne nagrania. Na przykład Urszula Kiebzak szyje egzystencjalne rozważania, aż dojdzie do wniosku "Jezus, jak ja pierdolę!". Małgorzata Hajewska, w dżinsowej kiecy do kolan, w skórzanych butach do kolan i w swoim ówczesnym rudym, głównie siedzi cicho, trochę tylko opowiada o swoim pokoju, ale - jak to ona - elektryzując. SANDRA z profilu: "Chciałabym się wypłakać na wszystko, co mnie spotyka w życiu, ale mnie nic nie spotyka". Bielska ryczy za nią. Znacie ten zamyślony, autoerotyczny, głębinowy ton aktora, gdy ma za zadanie powiedzieć COKOLWIEK? Włącza się afektacja, i co się dziwić, kiedy aktorzy pracują w afektach. Filmiki nazywają się trafnie "Me fucking me", odpowiedź Lupy na "Blowjob" Warhola i Warhol superstars. Nie da się przewijać, stąd wiesz, że jesteś NA EKSPOZYCJI.

"Factory 2" było przeboskie, i śmieszne, i piękne, i afektowane, i medytacyjne. Tak sądzę na podstawie nagrania, które - siedem godzin - obejrzałem longiem przy okazji grypy. Troszkę smutno, że ten spektakl to już muzeum, że go już nie grają, został tylko zrzut ekranu pod tytułem "Live Factory 2". I to by było na tyle, czasy są inne i Lupa porzucił wszelką beztroskę. "Factory" okazało się jego "pa" w Starym. Tylko sala prób przy Scenie Kameralnej dalej jest w kolorze silver!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji