Artykuły

Na jakie spektakle warto się ustawić długiej kolejce

W programie Dnia Teatru Publicznego (21 maja) znalazło się ponad 150 spektakli z całej Polski, na które można kupić bilety po 400 groszy. Podpowiadamy, na które spektakle warto ustawić się w nawet bardzo długiej kolejce.

"Car Samozwaniec", Teatr im. Modrzejewskiej, Legnica.

Spektakl według Adolfa Nowaczyńskiego w opracowaniu dramaturgicznym Roberta Urbańskiego i w reżyserii Jacka Głomba zdobył nagrodę za najciekawsze odkrycie repertuarowe w konkursie Klasyka Żywa. Urbański i Głomb postanowili wystawić niemal nieznaną sztukę, która dotąd doczekała się tylko jednej inscenizacji - zrealizował ją w 1908 r. Ludwik Solski w Krakowie. Poważnie ją przeredagowali, pozostawiając to, co najistotniejsze - opowieść o krwawej walce politycznej, równie aktualną dziś jak w XVII wieku, kiedy polscy magnaci sięgnęli po władzę nad Kremlem. Spektakl z muzyką Kormoranów ma w sobie energię najlepszych przedstawień legnickiej sceny.

***

"Hamlet", Teatr Współczesny w Warszawie.

Jeden z warszawskich przebojów teatralnych. Reżyser Maciej Englert tytułową rolę powierzył Borysowi Szycowi. Popularny aktor nie tylko przyciągnął do teatru tłumy - przedstawienie grane jest od ponad 4 lat przy pełnej widowni. Hamlet Borysa Szyca, grany współcześnie, naturalnie, to postać charyzmatyczna, silna, pełna niuansów, trzymająca w napięciu w każdej minucie.

***

"Lear", Teatr Nowy w Poznaniu.

Dwadzieścia cztery lata po śmierci Tadeusza Łomnickiego, który podczas prób do "Króla Leara" w Teatrze Nowym dostał ataku serca, młody reżyser Jędrzej Piaskowski wraca do tragedii Szekspira. Jego "Lear", którego premiera odbyła się 9 kwietnia, to obecnie jedna z najciekawszych propozycji teatralnych w Poznaniu. Reżyser łączy prywatny dramat rodziny Leara, jego zaborczy i okrutny stosunek do córek z namysłem społecznym. Edmund (Nikodem Kasprowicz), w dramacie bękart i spiskowiec, jest tutaj fantazmatycznym Wykluczonym - biednym, niepełnosprawnym, Żydem i Czarnym. Spisek Edmunda jawi się jako spełniony koszmar sytej i ksenofobicznej Europy.

***

"Prezydentki", Teatr Polski, Wrocław.

"Prezydentki" Wernera Schwaba w reżyserii Krystiana Lupy grane są - z sukcesem - już siedemnasty rok, zawsze przy pełnej widowni. Dziś trudno uwierzyć, że za życia autora nie chciał tego tekstu wystawić żaden austriacki teatr, a przed wrocławską premierą mówiło się o czekającym publiczność skandalu. Ta otoczka rozwiała się wraz z pierwszym spektaklem. A co pozostało? Genialne przedstawienie, ze znakomitymi rolami Bożeny Baranowskiej, Ewy Skibińskiej, Haliny Rasiakówny i Aldony Struzik, których świat zamyka się między wspomnieniami o przeszłości, dewocją, telewizorem i upokarzającą pracą. Ich życie wewnętrzne jest niemal żadne, wspomnienia jałowe, język, jakim się posługują - wulgarny i kaleki, a horyzont myślowy wyznaczają drobnomieszczańska rutyna i okrucieństwo. Co zatem sprawia, że przyglądamy się im z taką fascynacją? Warto się przekonać.

***

"Seks dla opornych", Teatr Wybrzeże w Gdańsku.

Przedstawienie w reżyserii Krystyny Jandy i w wykonaniu znakomitych aktorów Doroty Kolak i Mirosława Baki. Hit Teatru Wybrzeże, grany od ponad 4 lat na scenie w Sopocie, zawsze przy pełnej widowni, a jednocześnie przebój warszawskiego Teatru Polonia (to koprodukcja). Sztuka kanadyjskiej autorki Michele Riml opowiada o małżeństwie z niemal 30-letnim stażem, które próbuje ożywić swój związek podczas weekendu w modnym, drogim hotelu. Recenzenci byli zgodni, że ten wdzięczny komediowy utwór aktorzy zagrali po mistrzowsku, a reżyserka Krystyna Janda "uniosła dwa piętra wyżej, dając widzom i radość i refleksję".

***

"W imię Jakuba S.", Teatr Dramatyczny, Warszawa.

Rzadko już pokazywany znakomity spektakl Pawła Demirskiego (tekst) i Moniki Strzępki (reżyseria). Masz 30 lat, umowę o dzieło i od sześciu lat sukces już tuż-tuż. W dzieciństwie spędzałeś wakacje, jeżdżąc na traktorze na wsi, a dziś, żeby poprawić samopoczucie, zajadasz tartę z gruszkami, popijasz latte ze Starbucksa i spędzasz wolne dni w Egipcie. Co byś zrobił, gdybyś na jeden dzień mógł przejąć władzę nad światem? Spektakl "W imię Jakuba S." w Teatrze Dramatycznym to propozycja dla widzów, którzy nie boją się spojrzeć w lustro.

***

"Ziemia obiecana" w Teatrze Nowym, Łódź.

Teatralne wydarzenie Łodzi - spektakl, który zdobył główną nagrodę w łódzkim plebiscycie "Energia Kultury 2015". Remigiusz Brzyk (reżyser) oraz Michał Kmiecik (autor adaptacji), przenosząc na scenę w Łodzi najbardziej łódzką powieść, opowiadając na nowo historię Żyda Moryca Welta, Niemca Maksa Bauma i Polaka Karola Borowieckiego, nie mieli łatwego zadania. Recenzenci chwalili ich "za odwagę zmierzenia się z legendą, za umiejętne rozłożenie akcentów podkreślających ostre kontrasty społeczne, a także za uczciwość, której często we współczesnym teatrze brakuje". "Brzyk z Kmiecikiem zrobili atrakcyjną pigułkę z Reymonta, wypowiadając przy okazji parę słów od siebie. To teatr popularny w dobrym wydaniu - pisano po premierze, która odbyła się w grudniu ubiegłego roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji