Artykuły

Teatr Rawa znów na walizkach

Scena Teatru Rawa przy ul. Chopina w Karowicach po niespełna dwóch latach działalności zostanie zamknięta. Na szczęście pożegnalne przedstawienie 8 lipca nie oznacza końca samego teatru.

Stowarzyszenie Teatr Rawa założone zostało w 2011 roku z inicjatywy Ewy Kubiak i Huberta Bronickiego. Aktorzy pragnęli stworzyć przestrzeń, w której bez skrępowania będą mogli poszukiwać i poruszać sprawy dla nich ważne. Przez pierwsze lata działalności Teatr Rawa występował gościnnie, m.in. na scenach Teatru Korez czy Teatru Śląskiego. W 2014 roku, dzięki przeprowadzonej przez Urząd Miasta Katowice akcji Lokal na Kulturę, stowarzyszeniu udało się pozyskać przestrzeń obecnej siedziby.

— Od początku traktowaliśmy scenę przy ul. Chopina jako epizod w życiu Teatru Rawa, a nie miejsce docelowe — piszą założyciele teatru w oficjalnym liście, skierowanym do mediów. Na obecnym etapie blokuje ona rozwój teatru. Hubert Bronicki wyjaśnia, że przestrzeń jest po prostu za mała na przedsięwzięcia, które Rawa chce realizować. Chodzi tu zarówno o zaplecze, jak i pojemność widowni, która nie zdoła pomieścić tylu widzów, aby bardziej kosztowne przedsięwzięcia były rentowne. Dobór repertuaru — zarówno własnego, jak i gościnnego — jest więc bardzo ograniczony.

Warto wspomnieć, że Teatr Rawa działa niemal bez wsparcia instytucjonalnego. Spośród 111 wydarzeń zorganizowanych od początku istnienia sceny, aż 103 powstały ze środków własnych i wpływów z biletów.

Koniec sceny nie oznacza oczywiście końca samego Teatru Rawa. W ciągu ostatnich dwóch lat stowarzyszenie poszukiwało odpowiedniej sceny w Katowicach, jednak okazało się, że nie ma takiej. Poszukiwań poza Katowicami na razie nie będzie. — Na razie będziemy funkcjonowali w takim samym modelu, jak przez pierwsze trzy lata, czyli na walizkach — zapowiada Bronicki. Kontynuowana będzie współpraca z Teatrem Korez, gdzie wciąż grane są Randka, czyli seks na dopingu i Katechizm białego człowieka [na zdjęciu]. Trwają właśnie rozmowy na temat nowej koprodukcji. Z kolei na scenie Teatru Gry i Ludzie w przyszłym sezonie wystawiony zostanie monodram Momo w reżyserii Bronickiego. Wystąpi Ewa Kubiak. Premiera zaplanowana jest na 13 listopada.

Ostatnim spektaklem, który będzie można zobaczyć w obecnej siedzibie, będzie Kabaret Ponurego Żartu w reżyserii Huberta Bronickiego. Przedstawienie odbędzie się 8 lipca o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji