Artykuły

Polaków portret kompletny

"Projekt Dekalog, czyli folwarczne imaginarium" Mikołaja Mikołajczyka z Domu Kultury "Dom Polski" w Zakrzewie na IX Spotkaniach Teatralnych "Bliscy Nieznajomi" w Poznaniu. Pisze Sebastian Gabryel w Polsce Głosie Wielkopolskim.

"Projekt Dekalog czyli folwarczne imaginarium" to spektakl Mikołaja Mikołajczyka, w którym zakrzewscy seniorzy wzięli na warsztat dziesięć przykazań. Z szacunkiem, ale i ikrą. Sztuka została zaprezentowana w ramach tegorocznej edycji spotkań teatralnych "Bliscy Nieznajomi" w Teatrze Polskim.

Tancerz i choreograf Mikołaj Mikołajczyk od zawsze związany był z Poznaniem. A jednak nam uciekł. Na szczęście niedaleko, bo do Zakrzewa. Niewielkiej wielkopolskiej wsi, w której działa lokalny Dom Kultury "Dom Polski", a w nim Zespół Śpiewaczy "Wrzos". Z pozoru taki jak wszystkie inne... Jednak w przypadku działających w nim seniorów, stereotypy trzeba odłożyć na bok. Nie mają one żadnego zastosowania, o czym można było przekonać się oglądając ich spektakle z poprzednich lat zwane "Trylogią Zakrzewską".

Teraz przyszedł czas na taneczny "Projekt Dekalog czyli folwarczne imaginarium". Z początku można by pomyśleć, że trudno jest tańczyć z tablicami dziesięciu przykazań. Zwłaszcza przez ich ciężar gatunkowy. Tym trudniej, wydaje się, kiedy do takich pląsów zaprasza się ludzi starszych. Ale za Mikołajem Mikołajczykiem murem stoją ludzie, dla których wiek to bardzo umowna rzecz. Po raz czwarty obdarzyli go zaufaniem, biorąc udział w projekcie, który trudno określić inaczej niż jako wymagający. Tak dla aktora, jak i odbiorcy. Widza zmuszonego do odpowiedzenia sobie na pytania padające ze sceny. Dotyczące religii, polityki, moralności, tradycji - gorących tematów w sam raz do awantur przy niedzielnym rosole. W Polsce, która symbolami stoi.

W poświęconym im spektaklu nikt nie pochyla się nad nimi z pietyzmem. Nie warto tego robić, bo to amalgamat dynamiczny - system wartości statystycznego "Jana Kowalskiego" zmienia się tak, jak zmieniają czasy. Czy w tej nasączonej efemeryzmem współczesności jest jeszcze trochę miejsca dla tak archaicznych prawideł jak dziesięć przykazań? Przynajmniej powinno być. Jak w Zakrzewie. Miejsca, z którego pochodzą aktorzy, a które wydaje się być swego rodzaju uosobieniem tej zapominanej już "poczciwości". Prostolinijnego życia według zasad, których nie imają się żadne czasy, a które mają swoje zastosowanie tym bardziej teraz, kiedy czarne i białe przestaje być takie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Tytułowy dekalog stanowi punkt rozważań na temat naszego kraju, w którym pytania o tożsamość, o przynależność, o patriotyzm, kłębią się jak czarne burzowe chmury. Zakrzewscy seniorzy, jeden po drugim, wychodzą przed szereg i zabierają głos na temat wybranego przykazania. Szczerze opowiadają co dla nich oznacza to całe "nie cudzołóż", "nie kradnij" i "nie zabijaj". Jak na dziesięć przykazań jest ich o jednego za dużo. Jedenasty aktor wymienia "Pięć prawd Polaka" - już raczej zapomnianych, a uchwalonych podczas I Kongresu Polaków w Niemczech w 1938 roku. Jedną z nich jest proste "Polak Polakowi Bratem!". Słysząc je, czuje się zmieszanie. I chyba trochę wstyd...

Jednak Mikołajczyk nikomu nie każe się smucić. Refleksji często towarzyszył nastrój nieomal weselny. Zadziwiające, totalnie energiczne choreografie pod muzykę Maćka Zakrzewskiego i Szymona Szopińskiego cieszyły oko, tak jak i imponujące animacje Artura Lisa oraz oprawa sceniczna Rafała Łukasz Rennera z...palmą w roli głównej. Może i wielkanocną, chrześcijańską. A może przez swoją kolorowość nawiązującą do tęczowej flagi LGBT? Każdy zinterpretuje ją inaczej, niech jednak przestanie nas to poróżniać. W końcu jak głosi pierwsza ze wspomnianych prawd: "Wszyscy jesteśmy Polakami"...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji