Artykuły

Tak rodzi się wielka poezja

- Od dawna chciałam zrobić w teatrze coś, co w pełni i z należnym szacunkiem odda dzieciom głos. Nie opowiadać dla nich i za nie, ale pozwolić, by to one mówiły o swoim świecie do nas - mówi Malina Prześluga, która wraz z zespołem aktorskim Teatru Animacji w Poznaniu zaprasza na pewien eksperyment. Premiera spektaklu "Miłość nie boli, kolano boli" - 1 czerwca.

Punktem wyjścia do realizacji spektaklu "Miłość nie boli, kolano boli" stała się twórczość dzieci. Na pomysł, by aktorzy zaśpiewali napisane przez nie piosenki wpadła Malina Prześluga. Z około trzydziestu podsłuchanych w domach u zaprzyjaźnionych rodziców, ale też nadesłanych do teatru utworów wybrano szesnaście. - Pomysł na tę inicjatywę powstał w mojej głowie niemal rok temu, to była końcówka wakacji. Usłyszałam na ulicy dziewczynkę, śpiewającą swoją wymyśloną piosenkę. Dziś już nie pamiętam słów, ale poruszył mnie jej tekst - na pierwszy rzut oka naiwny i prawie bez sensu, ale gdyby go spisać na kartce i przeczytać w ciszy - rodzi się z tego wielka poezja - wspomina dramaturżka Teatru Animacji.

Teksty piosenek i wierszy stworzyły dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Nie uległy one żadnej korekcie i poprawkom. Dorośli zajęli się dopiero ich sceniczno-muzyczną oprawą. Opiekę reżyserską nad spektaklem sprawuje Artur Romański. Muzyką z kolei zajął się kompozytor Piotr Klimek, który znany jest poznańskiej publiczności m.in. z muzyki do spektaklu "Dracula. Vagina dentata" (Teatr Polski). - Znamy się z Piotrem od lat i uwielbiam z nim współpracować, buduje pełne, skończone muzyczne światy, jest doskonale wrażliwy na język i sensy piosenki. Wiedziałam, że ten projekt zrealizuję tylko z nim. Zadzwoniłam, a Piotr zgodził się natychmiast, praktycznie w ciemno - mówi Prześluga. Zapewnia, że kompozycje nie są infantylne, choć powiedzieć o nich można naprawdę wiele. - To pełnowymiarowe, bardzo dojrzałe kompozycje, w których dziecięcy tekst wybrzmiewa z właściwą mu mocą. Muzyka Klimka jest różnorodna, autoironiczna, opierająca się na skrajnościach - dodaje. W spektaklu pojawią się utwory o punkowym zabarwieniu, ale też country, pop, blues po brzmienia elektroniczne, czasem nawet bliskie techno.

"Miłość nie boli, kolano boli" to jedno z nielicznych wydarzeń pozbawionych ograniczeń wiekowych. Muzyczny spektakl familijny dla dzieci i dorosłych. - A jak będzie? Trochę wesoło, trochę smutno, trochę mądrze, trochę głupio. Trochę śmiesznie i trochę strasznie - bo takie są te teksty. Mam nadzieję, że będzie szaleństwo - zachęca do przyjścia na spektakl Malina Prześluga. I warto z tej okazji skorzystać, bo dziś jeszcze nie wiadomo czy "Miłość nie boli, kolano boli" wejdzie na stałe do repertuaru Teatru Animacji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji