Artykuły

Legnica-Skopje. Przed premierą "Przerwanej odysei"

W stolicy Macedonii rozpoczął się trzeci i ostatni etap prób w polsko-macedońskiej koprodukcji jaką jest sztuka Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba. W finałowej fazie prób po raz pierwszy na scenie spotkali się aktorzy teatrów z Legnicy i Skopje zaangażowani w tę realizację. Premiera na scenie Macedońskiego Teatru Narodowego 17 września.

Pierwsi próbowali w czerwcu na macierzystej scenie aktorzy legnickiego Teatru Modrzejewskiej. W spektaklu uczestniczyć będzie trzynaścioro z nich. W lipcu swoje próby pod okiem reżysera przez trzy tygodnie prowadziło w Skopje ośmioro aktorów macedońskich (jest wśród nich wybitny aktor teatralny i filmowy Vlado Jovanovski znany m.in. z filmów "Bal-Can-Can", "Iluzja", "Żegnaj XX wieku", "Proch i pył", "Wielka woda"), do których dołączy czterech muzyków (trzy klarnety i perkusja), którzy na żywo wystąpią w przedstawieniu.

- W oprawie muzycznej spektaklu sięgnę do estetyki różnych epok, miejsc i stylów. Będą motywy polskie, macedońskie, greckie. Od folku po pieśni socrealizmu - objaśnia muzyk i kompozytor

Goran Trajkoski, którego ojciec w latach 80. ubiegłego wieku był lektorem języka macedońskiego na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

- Przy pierwszej próbie w Skopje niczego nie rozumiałem. Przy ostatniej, już prawie wszystko - wspomina lipcowe spotkania na scenie Jacek Głomb. Reżyser przyleciał do stolicy Macedonii bezpośrednio z gruzińskiego Batumi po premierze swojego spektaklu "Wiele demonów" wg powieści Jerzego Pilcha, która z udziałem miejscowych aktorów odbyła się ledwie kilka dni temu (2 września).

Tematem polsko-macedońskiej "Przerwanej odysei" jest dziecięcy exodus, który był efektem krwawej greckiej wojny domowej, jaka w latach 1946-49 toczyła się pomiędzy popierającą króla i monarchię prawicą, a komunistyczną Demokratyczną Armią Grecji. To w jej efekcie 28 tysięcy dzieci w wieku od 2 do 14 lat opuściło rodzinne domy w Macedonii Egejskiej i - po przejściu górzystej granicy do Jugosławii - pociągami towarowymi zostało rozesłanych do Rumunii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD i Polski, do której trafiło około 3,2 tysiąca dzieci. Ponad połowa z nich była narodowości macedońskiej, duża część greckiej, nieliczną grupę stanowili Wołosi.

- Spektakl składa się z dwóch części. W pierwszej z udziałem naszych aktorów będzie to spojrzenie dorosłych Polaków, którym przypadły w udziale opieka i kontakty z dziećmi-uchodźcami. W części drugiej, z udziałem aktorów macedońskich, ale także pięciorga legniczan, wrócimy do ich wspomnień z przeszłości, ale już z perspektywy ludzi dorosłych, którzy zdolni są do analizy wydarzeń, których byli uczestnikami jako dzieci - tak pomysł na scenariusz teatralnej opowieści objaśnia jej autor Robert Urbański.

Życie płata jednak swoje figle. Temat podjęty przed ponad dwoma laty w Legnicy i Skopje znalazł swój nieoczekiwany, za to niezwykle gorący i ogólnoeuropejski kontekst, jakim jest wielka wędrówka ludów, uciekinierów z objętych wojnami państw północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Macedonia stała się jednym z miejsc, które - jako państwo tranzytowe - dotknięte zostały problemem, który wywołuje ogromne napięcia i skutki. Zarówno w życiu społecznym, jak i politycznym Europejczyków.

- Na naszych oczach słowo uchodźcy stało się politycznym dynamitem, który obala rządy i dzieli Unię Europejską. Towarzyszy nam zatem atmosfera wielkiej odpowiedzialności za ten skomplikowany temat. Chyba najtrudniejszy, z jakim się dotychczas mierzyliśmy. Ale towarzyszy nam też refleksja, jak to się stało, że w 1948 roku biedna i wyniszczona wojną Polska była w stanie przyjąć kilkadziesiąt tysięcy uchodźców (dzieci, do których w późniejszych czasach dołączyli ich rodzice), a dziś, nieporównanie bardziej zamożna, ma problem, gdy chodzi o kilka tysięcy - dzieli się refleksją reżyser "Przerwanej odysei" Jacek Głomb. - To jest także powód, dla którego wraz z dyrektorem teatru w Skopje Dejanem Projkovskim podejmiemy wysiłek, by pokazać nasz spektakl na europejskich festiwalach.

Przygotowania do tej polsko-macedońskiej produkcji teatralnej (dofinansowywanej przez ministerstwa kultury obu krajów) przyniosły i inne wspomnienia o wspólnej przeszłości. Plakat do spektaklu jest dziełem macedońskiego artysty plastyka i grafika Laze Tripkova, absolwenta m.in. ASP w Warszawie i Łodzi, dziś dyrektora muzeum sztuki współczesnej w Skopje, którego matka urodziła się w Legnicy i do 14 roku życia uczyła się w tym mieście. - Popłakała się gdy dowiedziała się, że teatr z Legnicy przyjedzie do Skopje i będzie robił spektakl o losach macedońskich dzieci-uchodźców. Fragment jej opowieści i legnickich wspomnień włączyliśmy do scenariusza spektaklu - mówi Jacek Głomb.

Jednym z trudniejszych i budzących nadal ogromne emocje wśród Macedończyków motywów "Przerwanej odysei" jest problem wynaradawiania macedońskich dzieci, nad którymi polityczny nadzór w Polsce przejęli członkowie Komunistycznej Partii Grecji. Wielu dzieciom zmieniono imiona i nazwiska, by uchodziły za Greków. Nic też dziwnego, że przez wiele lat w polskiej świadomości wszyscy wojenni uchodźcy z północno-zachodniej Grecji byli Grekami. O Macedończykach nie wspominano i zapomniano. - O tym też opowiemy - zapewnia Robert Urbański. - Tym bardziej, że także w jugosłowiańskiej Macedonii temat był całkowicie pomijany i przemilczany - dodaje Głomb.

- Ten dramat z przeszłości opisuje zrealizowany w Polsce, ale bardzo słabo znany film Petro Aleksowskiego "Macedończyk" (2013) zawierający także unikatowe zdjęcia archiwalne z dziecięcego exodusu. Fragmenty pokażemy w spektaklu, choć nadal poszukujemy innych archiwaliów. M.in. w kinotece w Belgradzie, bo nakręcono także propagandowe filmy na ten temat, takie jak czechosłowacki "Greckie dzieci" i jugosłowiański "Bratnia pomoc". Choć już tytuły wskazują na charakter tych produkcji - zauważa legnicki reżyser.

W gronie realizatorów tej polsko-macedońskiej i dwujęzycznej (z napisami) koprodukcji są także: Małgorzata Bulanda (scenografia i kostiumy) oraz Aleksandra Koczowska-Naczewa (ruch sceniczny). Premiera na scenie Macedońskiego Teatru Narodowego w Skopje - 17 września 2016 r. Kolejne spektakle w Macedonii: Skopje (18 i 19 września), Kumanowo (20), Veles (21), Stip (22), Strumnica (23), Ohryd (26), Bitola (27 i 28), Prilep (29 września). Premiera na Scenie Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy - 18 listopada 2016 r.

--

Na zdjęciu grupa współtwórców spektaklu. Od lewej: Goran Trajkoski (muzyka), Robert Urbański (scenariusz), Małgorzata Bulanda (scenografia i kostiumy) oraz Jacek Głomb (reżyseria).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji