Nowa premiera!
Od czwartku wchodzi na afisz nowa pozycja repertuaru teatralnego Krakowa. Na scenie Teatru Kameralnego zobaczymy prapremierę sztuki Kazimierza Barnasia "Apelacja Villona" w reżyserii Lidii Słomczyńskiej, ze scenografią L. Minticz i J. Skarżyńskiego.
W roli Villona wystąpi Leszek Herdegen, matka Villona - Krystyna Ostaszewska, wychowanica Marta - Romana Próchnicka, Katarzyna de Vausselles - Halina Kwiatkowska. Poza tym zobaczymy Ewę Wawrzoń, Jana Adamskiego, Juliana Jabczyńskiego, Jerzego Nowaka, Piotra Pawłowskiego, Antoniego Przoniaka, Mariana Słodkowskiego,Tadeusza Śliwiaka i Michała Sarneckiego.
Już na jednej z ostatnich prób, mimo pewnych brakujących szczegółów, uderzał rozmach i pomysłowość dekoracji. Ciekawa treść sztuki została ujęta w interesującą formę. Epoka średniowiecza, w której toczy się akcja, i w którą bardzo sugestywnie przenoszą nas twórcy, jest jednocześnie jakby tłem - zresztą bardzo bogatym w treść. Składa się na nie miłość i rozpacz, obłuda i chciwość, prymitywizm i ciemnota. Dlatego może postać poety wydaje się pełnokrwista, zrozumiała i bliska współczesnym.
W tym momencie muszę zdradzić pewną tajemnicę: autor będący po raz pierwszy na generalnej próbie swej sztuki, wyszedł z niej mocno wzruszony. "Zobaczyłem to - powiedział - co pisząc czułem". A więc inscenizacja jak najbardziej zgodna z intencjami autora.
Choć w Krakowie nie oglądaliśmy nazwiska Barnasia na afiszach teatralnych to jednak wiele jego sztuk obiegło już sceny polskie. Debiutuje w 1947 r. sztuką "Wrzosy i Normandii" graną w 7 teatrach. Następnie po trzyletniej przerwie wystawiono sztukę "Ludzie z poczekalni", "Znak", oraz komedię "Mateczka", graną z powodzeniem również w nowohuckim Teatrze "Nurt". W 1954 r. napisał Barnaś "Apelację Villona", którą wzięła na warsztat Szkoła Aktorska, jako sztukę dyplomową absolwentów. Obecnie w repertuarze Teatru Ludowego w
Warszawie na sezon 1950/61 znalazła się współczesna sztuka Barnasia "Trampy" - a "Rozmaitości" w Krakowie prawdopodobnie wystawią "Robin Hooda".
Tyle o krakowskim autorze. O sztuce i jej odtwórcach wkrótce napiszą krytycy teatralni - o jej powodzeniu zadecydują zwykli widzowie. Premiera za dwa dni!
