Artykuły

Kolumb znaczy gołąb

Rozmowa z Krzysztofem Wójcickim - dyrektorem Teatru Miejskiego w Gdyni przed premierą "Księgi K. Kolumba"

- W tej inscenizacji muszę mieć stado gołębi. Zaczynam wszystko jakby w zwolnionym tempie. Dziesięcioletni chłopiec wę­druje od stóp sceny aż na bocianie gniazdo. To romantyczna opowieść o człowieku, który walczy z losem, konsekwentnie, uparcie. Dla mojego pokolenia to ciągle kontekst powie­ści R. Bratnego. U Claudela Kolumb jest mi­sjonarzem, wiecznym odkrywcą, wędrowcem.

- W teatrze Claudela najważniejszy był ruch, gest, muzyka, światło. Jego teatr zro­dził się z pogardy dla konwencji. Intereso­wała go zrytmizowana przestrzeń (podesty, schody), wibracje światła, dźwięków. - Ro­bimy to tak, jak autor zamierzał. Początkowo chcieliśmy emitować obraz filmowy na żaglach (wszystkie sceny rozgrywają się w naturalnej scenerii "Daru Pomorza"). Posta­wimy ogromny ekran. Twarze aktorów na zbliżeniu. - Robiłem już takie doświadcze­nia. W czasie "zadymy" z okazji 20. rocznicy Grudnia, Materiał dokumentalny wydobywa­liśmy z archiwów dziesięć lat. Zrobiliśmy rodzaj drogi krzyżowej. Pochód szedł od pomnika w Gdyni Stoczni. Aktorzy recyto­wali na tle kompilacji muzycznych, nagra­nych strzałów, krzyku. Mieliśmy doskonałe zdjęcia, wstrząsające. Ludzie rozpoznawali swoich bliskich, słuchali wypowiedzi naocz­nych świadków, rozpaczali.

- Jak w teatrze antycznym. Zbiorowe katharsis, oczyszczenie, uwolnienie się od obsesji winy i kary.

- Rzeczywiście. Spektakl jest zawsze stwarzaniem świata od nowa, nigdy wycinkiem rzeczywistości. Marzy mi się teatr pokole­niowy, rodzinny. Taka wspólnota przeżyć, śmiechu i płaczu. Dlatego zainteresowałem się Markiem Twainem. Kiedy graliśmy "Księcia i żebraka" zrozumiałem, że nie intere­suje mnie kostium a przesłanie filozoficzne tekstu. Wolność i równość - wzajemnie się wykluczają. Wolę mówić o szlachectwie i że­bractwie ducha. Właśnie dlatego interesuje mnie sprawa niewolników. Tamtych mordo­wanych bez skrupułów, w epoce Kolumba i tych współczesnych, zniewolonych krzykli­wym ubiorem, hałaśliwą muzyką, pozorami "luzu", własną nonszalancją.

- Młodzież niewiele czyta. Nie zna klasyki. Kto przychodzi na pana przedstawienia?

- Przedstawienia adresujemy do grupy licealistów, studentów. Zapraszam do współ­pracy wielkich inscenizatorów, reżyserów, aktorów. I tak A. Wajda będzie robił w Gdyni "Wesele", A. Hanuszkiewicz "Dziady", obecnie pokazujemy "Pana Tadeusza". - Ważna jest kreacja miejsca. Teatr na zaple­czu Świętojańskiej. Miasto niby bez atmo­sfery. Ale w 1927 Osterwa chciał przenieść tu "Redutę". W dwudziestoleciu wychodziła w Gdyni gazeta Mokwy, były galerie, kaba­rety, organizowano wieczory jazzowe, czwartki literackie.

Teatr Iwo Galla funkcjonował tu trzy se­zony do 1949. Był konsekwencją planów Osterwy. W lipcu 1927 Osterwa zagrał "Księ­cia niezłomnego". Chciałbym się z tą tra­dycją zmierzyć.

- Teatr Dramatyczny nie cieszył się naj­lepszą opinią. Brak pomysłu na ustawienie repertuaru, nieudolni aktorzy, nudne spek­takle. Pracuje pan z tymi samymi ludźmi. Jak funkcjonuje nowa scena?

- Był to rok sprawdzający ich umiejęt­ności. Zlikwidowaliśmy normy aktorskie, obecnie płacę od roli, od konkretnego działania. Młody aktor grający Hamleta, biorący na siebie ciężar spektaklu musi dostać dużo wię­cej, niż ten co otwiera drzwi i stoi na straży.

- Można by powtórzyć za Wyspiańskim: "Teatr mój widzę ogromny..." - Interesuje mnie poetycka wizja świata, teatr zmierza do konstrukcji, kreacji. Teatr ma się w sobie. Robimy spektakle dla dzieci, będące takim właśnie "wchodzeniem w teatr". Muzykę pi­suje J. Partyka - człowiek niezwykłej wy­obraźni. Na nasze propozycje reaguje wielu potencjalnych kompozytorów, autorów tek­stów, aktorów. To zwykle spektakle robione przez dzieci - dla dzieci. Tak powstała "Przepowiednia staruszki" (premiera 1 czerw­ca 1992 r.). Autorem jest trzynastolatek,uczeń jednej z gdańskich szkół. Spektakl trwa ok. 20 minut. Rzecz dzieje się 2 lata po bitwie pod Grunwaldem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji