Artykuły

Legnica. Premiera "Przerwanej odysei" u Modrzejewskiej

Po wrześniowej premierze w Skopje i łącznie 11 przedstawieniach zagranych w 7 miastach Macedonii polsko-macedońska i dwujęzyczna sztuka Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba rozpoczyna podróż po Polsce. Legnicka premiera na Scenie Gadzickiego w piątek 18 listopada.

Już w dzień po polskiej premierze w Legnicy, 19 listopada, spektakl obejrzy publiczność w Gorzowie podczas 33. Gorzowskich Spotkań Teatralnych, a potem kolejno: we Wrocławiu (w ramach ESK, 21 listopada), Wałbrzychu (XIV Wałbrzyskie Fanaberie Teatralne, 22 listopada), Jeleniej Górze (Teatr im. Norwida, 23 listopada), Katowicach (Teatr Śląski, 26 listopada) oraz w Krakowie (Teatr Łaźnia Nowa, 27 listopada). Trasę tę dopełnią trzy popremierowe spektakle na legnickiej scenie: 20 listopada (godz. 19.00) oraz 25 listopada (godz. 11.00 i 19.00).

Tematem "Przerwanej odysei", koprodukcji Macedońskiego Teatru Narodowego w Skopje i Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, jest niemal kompletnie zapomniany dziecięcy exodus, który był skutkiem krwawej greckiej wojny domowej, a w wyniku którego na polskie Ziemie Odzyskane (głównie na Dolny Śląsk) trafiło kilka tysięcy najmłodszych mieszkańców górskich wiosek Macedonii Egejskiej leżących w granicach państwa greckiego. Wbrew utrwalanej przez lata wersji wydarzeń, wiele z tych dzieci nie było jednak Grekami, lecz Macedończykami (Słowianami). I chociaż po latach wiele z nich połączyło się z rodzinami i opuściło Polskę, to ogromna większość nigdy nie wróciła na ojczyste ziemie. Jako Macedończycy mogli osiedlić się w Jugosławii, w macedońskiej republice tego federacyjnego i wielonarodowego kraju. Dziś jest to niepodległa Republika Macedonii, której nie tylko Grecja, ale także ONZ nie przyznaje prawa do posługiwania się tą nazwą.

- Od początku wiedzieliśmy, że robimy ważny projekt. Nie mieliśmy jednak pojęcia, że jest on aż tak ważny i wywołujący u Macedończyków bardzo silne emocje. Także łzy, które lały się po przedstawieniach w ich kraju - mówi dyrektor legnickiego teatru i reżyser przedstawienia Jacek Głomb.

Skąd tytuł sztuki? - Odyseusz po latach mógł wrócić do swojej ojczystej Itaki. Macedońscy bohaterowie naszej opowieści do dziś nie mają takiej możliwości, o ile nie wyrzekną się swojej narodowej tożsamości - objaśnia autor scenariusza Robert Urbański.

W czwartek 17 listopada, w przeddzień legnickiej premiery dwuaktowego i dwujęzycznego przedstawienia z udziałem aktorów obu teatrów uczestniczących w tej realizacji, fragmenty spektaklu z wykonywaną na żywo muzyką zaprezentowano dziennikarzom. Była też okazja do rozmowy z macedońskim partnerami i uczestnikami tej produkcji.

- Ważna jest odwaga, z jaką podjął temat autor tej sztuki. Jest to także przyjemność przyjechać w miejsce, gdzie przed laty przybyli macedońscy uchodźcy - mówi aktorka Sneżana Konewska-Rusi.

- Pomysł na to przedstawienie był naszym wspólnym z snem, który właśnie się spełnia. Przedstawiamy w nim bardzo bolesną dla nas kartę historii. W trakcie przygotowań do realizacji tej sztuki spotkaliśmy wielu ludzi, którzy czują się w równej mierze Macedończykami, jak i Polakami. Jest i współczesny kontekst spektaklu, choć nie było go, gdy kilka lat temu podejmowaliśmy z Jackiem Głombem ten temat. To problem, jaki dziś ma Europa z uchodźcami - zauważa dyrektor Macedońskiego Teatru Narodowego Dejan Projkowski.

- Dla nas to temat, który mamy we krwi, śnie i rzeczywistości. Niestety, do dziś w ojczyste strony mogą wrócić tylko ci, którzy uznają się za Greków. Dla mnie historia, którą opowiadamy na scenie, ma dodatkowo kontekst wspomnień rodzinnych z nią związanych - dodaje Wlado Jowanowski, wybitny macedoński aktor teatralny i filmowy znany m.in. z filmów "Bal-Can-Can", "Iluzja", "Żegnaj XX wieku", "Proch i pył", "Wielka woda".

Spektakl sfinansowano ze środków polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Kultury Republiki Macedonii. Udział w piątkowej polskiej premierze przedstawienia na legnickiej Scenie Gadzickiego zapowiedziała szefowa misji dyplomatycznej Macedonii w naszym kraju pani ambasador Gorica Atanasova-Gjorevska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji