Artykuły

Los satyryka

I o Hemarze, i o Járosym Anna Mieszkowska książki już napisała. Ale ponieważ przebywa wciąż w kręgu kabaretowym dwudziestolecia międzywojennego, temat jest jej bliski, a wcale nie został wyczerpany. Udowadnia to tom "Mistrzowie kabaretu", który teoretycznie ma być opowieścią o kilkunastoletniej przyjaźni i twórczej współpracy wybitnych satyryków - pisze Izabela Mikrut w Teatrze dla Was.

Teoretycznie, bo drogi obu kabareciarzy zbyt często - i na długo - się rozchodzą. W efekcie Anna Mieszkowska może prowadzić dwie równoległe niemal opowieści oparte na biografiach mistrzów żartu. To równocześnie relacja dotycząca różnorodności kulturowej środowiska satyryków i odrębnych celów w pisaniu i działalności scenicznej. Mieszkowska swoich bohaterów dobrze poznała, może więc zaprezentować czytelnikom zestaw problemów i trosk składających się na egzystencję zawodowych rozśmieszaczy.

Etap współpracy dotyczy czasów Qui Pro Quo, później drogi kabareciarzy się rozchodzą, przynajmniej w wymiarze zawodowym. Anna Mieszkowska przyjmuje porządkujący całość sposób pisania: dzieli wiek XX na etapy (naturalnie wyznaczane przez historyczne cezury) i sprawdza, czym zajmowali się jej bohaterowie. Materiałów szuka przez kontakt z krewnymi czy z przyjaciółmi, przeprowadza prywatne wywiady, zdobywa kopie listów i dokumentów. Nie powtarza ustaleń innych, na przykład prawie wcale nie zagląda do wspomnień Stefanii Grodzieńskiej "Urodził go Niebieski Ptak" wykwitłych na przyjaźni z Járosym. Odsuwa też na dalszy plan scenę i techniki rozśmieszania, a także układania programów. Owszem, przytacza fragmenty piosenek i tekstów satyrycznych, ale zatrzymuje się na poziomie faktów. Twórczość jest dla niej ciekawa wtedy, gdy wiąże się z wyzwaniami pozascenicznymi: obszernie nakreśla Mieszkowska sytuację konfliktu Hemara z Radiem Wolna Europa, przygląda się też relacjom satyryka z wykonawcami jego utworów. Przypomina, jak autor dbał o własne interesy i jak reagował na ewentualne zmiany w tekstach. W przypadku Járosy'ego Mieszkowska więcej miejsca poświęca białym plamom z życia prywatnego - próbuje między innymi opisać skomplikowaną sytuację rodzinną, scena staje się przez to mniej ważna: zresztą charyzmy Járosy'ego nie da się opisać bez powtarzania znanych już faktów. W ogóle w "Mistrzach kabaretu" nie chodzi o nakreślenie czy przypomnienie fenomenu dwóch ważnych postaci. Na ten temat napisano już sporo. Autorka woli raczej opowiadać o tym, co nieznane - dlatego więcej miejsca poświęca satyrykom po wojnie, kiedy już nie rozpalali zbiorowej wyobraźni i nie tworzyli przebojów (czy genialnych scenicznych wcieleń). Járosy i Hemar działają osobno - nie dałoby się ich na siłę połączyć i Mieszkowska nawet nie próbuje, zadowala się przekazywaniem informacji z ich zwykłego życia - jako uzupełnienia kabaretowych legend dwudziestolecia międzywojennego.

W tomie pojawiają się bardzo liczne wycinki prasowe, artykuły czy recenzje, a także dokumenty - na przykład fragmenty listów. Funkcjonują trochę jako wypełniacz objętości (Zwierciadło nawiązuje w ten sposób do poprzednich książek tej autorki, równie bogatych graficznie), ale mają też wartość poznawczą: zostały przygotowane tak, żeby dało się je bez trudu i w całości przeczytać. Tak autorka oszczędza odbiorcom biegania po bibliotekach i szukania archiwalnych materiałów. "Mistrzowie kabaretu" to publikacja dla tych, którym nie wystarcza przegląd scenicznych osiągnięć lekkiej muzy w dwudziestoleciu międzywojennym. Mieszkowska podąża za dwoma bohaterami i odchodzi od świata rozrywki, pokazuje, co stało się z artystami po wojnie. Tu przeważnie nie ma się z czego śmiać, ale i tak książkę czyta się dobrze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji