Artykuły

Białystok. W oczekiwaniu na wielki bal

Rytmy Straussa, duch Klimta i aura wiedeńskiej secesji. Wszystko to - już 9 grudnia w Operze i Filharmonii Podlaskiej, na premierze "Zemsty Nietoperza".

Ma być tak, jak zwykle u Straussa: mnóstwo tańca, frywolnej atmosfery i lekkości. Ale artyści w jednej kwestii wymykają się autorowi tej jednej z najsłynniejszych operetek świata...

- Staraliśmy się pozostać wierni oryginałowi Johanna Straussa, ale jeden psikus jest: przenieśliśmy akcję "Zemsty..." w czasie - do secesji. I zmieszaliśmy z surrealizmem. Dla nas to historia na pograniczu jawy i snu, co secesyjna scenografia dobrze oddaje, ze smaczkami obyczajowymi, nawet pikantnymi. Atmosferę budują też wideoprojekcje Marii Porzyc, które upiększają przedstawienie i przydają mu innych znaczeń - mówi reżyser najnowszego widowiska w operze - Andrzej Bubień, wieloletni reżyser Teatru na Wasiljewskiej w Sankt Petersburgu.

Rzeczywiście, scenografia Pawła Dobrzyckiego (znakomitego scenografa znanego białostoczanom m.in. z pracy przy "Strasznym dworze", "Korczaku", "Traviacie", "Upiorze w operze", "Skrzypku na dachu") w jednej krótkiej scenie zaprezentowanej dziennikarzom podczas próby, działa na wyobraźnię. Secesyjne falistości, miękkość i płynność linii, abstrakcyjne, ale też roślinno-zwierzęce ornamenty, subtelne kolory - wszystko to ciekawie łączy się w meblach i artystycznym rzemiośle, tworzącym tło historii.

Widać tu inspiracje twórczością Gustava Klimta, fin de siecle'owy nastrój, ale też rodzaj humoru, tak ważny przecież w opowieści Straussa.

Oczekiwanie, bal i zmęczenie

A fabuła jest prosta. To historia pewnego balu, urządzonego przez księcia Orłowskiego w podwiedeńskim kurorcie, na którym dochodzi do zabawnych pomyłek. Wzięty finansista, Gabriel von Eisenstein, skazany przez sąd na karę więzienia, postanawia właśnie na tym balu spędzić swój ostatni dzień wolności. Tymczasem zostaje wciągnięty w intrygę misternie zaplanowaną przez doktora Falka - przyjaciela Eisensteina. Impreza jest w istocie pretekstem do ośmieszenia Eisensteina, który rok wcześniej podczas zabawy karnawałowej porzucił Falka w centrum Wiednia, zmuszając go do powrotu do domu w stroju nietoperza. Intryga Falka polega zaś na tym, że na bal zaprasza wśród gości zaprasza w innych rolach domowników Eisensteina, m.in. żony Rosalindy i służącej Adeli. Każdy zaś jest tak naprawdę kimś innym niż w rzeczywistości jest...

Jako że bal jest centralnym punktem operetki, niezwykle istotna jest choreografia. Zajął się nią Jarosław Staniek, jeden z ciekawszych polskich choreografów, który na koncie ma takie musicalowe hity jak "Chicago", "Hair", czy "Jesus Christ Superstar".

- Wymarzyłem sobie, by spektakl został podzielony na trzy etapy, które wyrażałyby się właśnie w choreografii. Pierwszy to przygotowania do balu, a więc pośpiech, nerwowość i oczekiwanie. Akt drugi - to sam bal, a więc zabawa, rozprężenie, szaleństwo. I wreszcie akt trzeci, już po balu, kiedy to trzeba ponieść konsekwencje szaleńczej zabawy i jest się... hmm.. trochę zmęczonym. Taki układ scen wpływa oczywiście na choreografię - mówi Jarosław Staniek.

Całości dopełniają barwne i łączące również epoki (mignie nam też współczesność) kostiumy Anity Bojarskiej, kostiumografki, współpracującej z Teatrem Rozrywki.

Zemsta magiczna

Intryga, tańce, zmiany kostiumów to jedno. Ale "Zemsta Nietoperza" to przede wszystkim jednak muzyka - pełna lekkości, wpadająca w ucho, nieprzypadkowo należąca do grona najsłynniejszych. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Grzegorz Berniak, dyrygent na stałe współpracujący z Operą i Filharmonią Podlaską, dyrygujący takimi operami jak m.in. "Traviata", "Czarodziejski flet", "Carmen".

- Partytura "Zemsty Nietoperza" jest bardzo trudna, ale i magiczna. Tajemnica tkwi w lekkości, pięknych ansamblach, scenach zbiorowych. Jest tu mnóstwo liryki, mnóstwo kolorów. Z kolei trudność tej operetki polega na tym, że to komedia, która wymaga ogromnej pracy, tak, by brzmiała lekko, dowcipnie, różnobarwnie. Komedia bywa wyzwaniem i to nie tylko dla śpiewaków, ale i muzyków. Jedną z najważniejszych kwestii jest więc też dobranie fantastycznej obsady. Udało się nam taką pozyskać, bardzo cieszymy się, że artyści znaleźli dla nas czas.

W operetce zaśpiewają m.in. Ewa Vesin, Katarzyna Trylnik, Agnieszka Dondajewska, Rafał Bartmiński, Adam Zdunikowski. Co ciekawe, rolę Orłowskiego zaśpiewają kobiety (Anna Bernacka/Monika Ziółkowska /Joanna Krasuska-Motulewicz), a w roli Froscha wymiennie grać będą aktorzy Białostockiego Teatru Lalek: Ryszard Doliński oraz Andrzej Beya-Zaborski (pełna obsada - niżej).

W postać Eisensteina, który stanie się "ofiarą" "zemsty nietoperza", wcieli się m.in. Rafał Bartmiński.

- Po raz pierwszt biorę udział w operetce. Dla mnie to wyzwanie - trudność odnalezienia się w tym gatunku polega bowiem na tym, że i mówienie tekstu, i zaśpiewanie go jest jednakowo ważne. W operze myśli się długą frazą, nazywamy to "laniem sosu", a tu istotny jest tekst. To z niego wychodzimy - mówi znakomity tenor.

Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej przygotowała prof. Violetta Bielecka, kierownik artystyczny chóru.

Schodzimy na psy

Czy w blisko 150 lat od premiery "Zemsta Nietoperza" może być ona czymś na nasze czasy, czy tylko lekką, barwną, roztańczoną komedią, jednak nieco anachroniczną?

- "Zemsta Nietoperza" to operetka, a więc zabawa formą, muzyką. Ale też można w niej znaleźć pewne elementy opowieści o dzisiejszej rzeczywistości. Nie są to pewnie myśli tak głębokie jak u Szekspira, ale "Zemsta..." opowiada o nas, o tym, jacy jesteśmy dzisiaj, jak bardzo funkcjonujemy uwikłani w formy. A coraz rzadziej jesteśmy sobą. Te tematy się nie starzeją. To też historia pewnego obłędu i szaleństwa świata, w którym żyjemy i w którym czasem schodzimy na psy. Te tematy są tu na drugim planie, ale uważny widz je wyłapie, będzie miał o czym porozmyślać i porozmawiać - mówi reżyser.

Spektakl trwa 3 godziny (w tym dwie przerwy po 25 minut). Premiera - w piątek (9.12) o godz. 19 w gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ul. Odeskiej 1.

Bilety na premierowe spektakle: 200 zł (I i II strefa), 150 zł (III strefa) 100 zł (IV strefa)

Dzień wcześniej w operze, o godz. 17.30 odbędzie się wernisaż wystawy projektów Pawła Dobrzyckiego. Kolejne spektakle - 10-11.12 oraz 15.12-18.12 o godz. 19.

**

OBSADA:

Rosalinda - Ewa Vesin | Katarzyna Trylnik | Agnieszka Dondajewska (cover)

Adela - Maria Rozynek-Banaszak | Anna Wolfinger | Magdalena Masiewicz (cover)

Eisenstein - Tomasz Rak | Rafał Bartmiński

Alfred - Adam Zdunikowski | Przemysław Borys

Orłowski - Anna Bernacka | Monika Ziółkowska | Joanna Krasuska-Motulewicz

Frank - Grzegorz Szostak | Dariusz Machej

Dr Falke - Arkadiusz Anyszka | Maciej Nerkowski | Taras Kuzmych (cover)

Dr Blind - Tomasz Piluchowski | Tomasz Madej | Rafał Supiński (cover)

Ida - Karolina Kuklińska | Magdalena Masiewicz | Monika Sasinowska (cover)

Frosch - Ryszard Doliński | Andrzej Beja-Zaborski

Adiutant - Rafał Supiński | Jacek Borowski | Roman Czumakin (cover)

Chór i Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej

ZEMSTA NIETOPERZA - JOHANN STRAUSS

OPERETKA W TRZECH AKTACH

Libretto: Richard Genée i Karl Haffner wg wodewilu "Le Réveillon" Henri Meilhaca i Ludovica Halévy'ego Prapremiera: 5 kwietnia 1874, Theater an der Wien, Wiedeń Premiera polska: 6 października 1877, Warszawa Premiera inscenizacji w Operze i Filharmonii Podlaskiej: 9 grudnia 2016

Kierownictwo muzyczne Grzegorz Berniak Reżyseria Andrzej Bubień Scenografia Paweł Dobrzycki Kostiumy Anita Bojarska Choreografia Jarosław Staniek Reżyseria multimediów Maria Porzyc Reżyseria świateł Mateusz Łukaszuk Współpraca muzyczna | II dyrygent Adam Banaszak Przygotowanie chóru Violetta Bielecka Współpraca choreograficzna Katarzyna Zielonka Pianista-korepetytor | Opieka wokalna Tetyana Dranchuk Produkcja Damian Tanajewski i Opera i Filharmonia Podlaska

Przekład polski libretta Julian Tuwim

Autor plakatu Paweł Iwaniuk

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji