Artykuły

Wojciech Kuczok specjalnie dla Teatru Nowego napisał sztukę "Ambona ludu". Spektakl na jej podstawie wyreżyserował Piotr Kruszczyński. Premiera - w najbliższą sobotę.

Pod koniec sierpnia na łamach "Gazety Wyborczej" Wojciech Kuczok przyznał, że "Ambona ludu" - wówczas jeszcze projekt realizowany w ramach Festiwalu Sopot non-fiction - to mówiąc krótko "sztuka teatralna o polskich kibolach". W społeczności tej dostrzegł odbicie samej Polski, w której "stadionowa łobuzerka" została namaszczona na prawdziwych patriotów i najlepszych chrześcijan.

Twórcy spektaklu, wychodząc od poczucia bezradności wobec pewnych zjawisk społecznych, stworzyli portret współczesnych Polaków oraz zagrożeń, jakie niesie ze sobą narastająca w nich frustracja, znajdująca ujście w języku. Ale celem twórców było również zwrócenie uwagi na potrzeby budowy społecznej wspólnoty, która - ich zdaniem - powinna być oparta przede wszystkim na równoważności przekonań. - Odnoszę wrażanie, że my, Polacy coraz częściej się nienawidzimy. Nienawidzimy się z sąsiadami, nienawidzimy się nawet w gronie rodzinnym. A przyczyną tej nienawiści jest przeważanie spór światopoglądowy. Spór, który wynika z potężnej moralizacji. Kiedy zaczęliśmy się zastanawiać, jaka grupa może reprezentować taki język nienawiści, doszliśmy do wniosku, że w Polsce są nią kibice. To grupa, która rośne w siłę i ma coraz więcej do powiedzenia - wyjaśniał na spotkaniu poprzedzającym premierę Piotr Kruszczyński, dyrektor Teatru Nowego i jednocześnie reżyser spektaklu.

Ta sceniczna analiza języka nienawiści możliwa była dzięki spotkaniom, które twórcy: Kruszczyński - kibic poznańskiego Lecha, Kuczok pochodzący ze Śląska i Michał Pabian (dramaturg), którego mecz z Arką był pierwszym tego typu doświadczeniem, odbyli z przedstawicielami zantagonizowanych fanklubów piłkarskich Trójmiasta. - Podczas pracy nad spektaklem bywaliśmy na stadionach, nie tylko w Poznaniu, ale też w Gdyni i Gdańsku - tłumaczył reżyser. - Spotykaliśmy się z kibicami, rozmawialiśmy przed meczem i po meczu. To bardzo ciekawi ludzie. Ale co z tego, skoro później chcąc przedstawić takiego kibica na scenie, okazywało się, że jest to możliwe wyłącznie z pozycji ex cathedra. Że będziemy go traktować jak zwierzę obserwacyjne, bo nasze języki tak bardzo się różnią - mówił Pabian.

Wyniki stadionowych poszukiwań twórców poznamy w najbliższą sobotę. W spektaklu występują m.in. Daniela Popławska, Małgorzata Łodej-Stachowiak i Aleksander Machalica. Scenografię i kostiumy przygotował Mirek Kaczmarek. Autorem muzyki jest Paweł Dampc.