Artykuły

We współczesnym świecie na­sze uszy atakuje tyle hałasu, że z pewnością podziękowalibyśmy gorąco temu, kto zabrałby go z naszego życia. Nie chodzi tylko o mu­zykę i muzyczkę, która napada na nas wbrew naszej woli w restaura­cji, sklepie, autobusie, centrum han­dlowym czy wprost na ulicy. Otacza nas sieć dźwięków, z istnienia któ­rej nie zdajemy sobie sprawy, tak do niej przywykliśmy. Tylko nasze uszy maltretowane hałasem protestują.

Każdy kij ma jednak dwa końce. Jak wyglądałby świat zupełnie pozba­wiony dźwięków? O tym właśnie opowiada opera Henrika Hellsteniusa "Sera". Sera to anioł, który otrzy­muje od Boga ważne zadanie - do­starczyć do niebiańskiej biblioteki ważne płyty CD z zapisem misji nie­jakiej Lilith. Podczas wypełniania swej misji Sera dowiaduje się, że Li­lith realizuje plan wyczyszczenia Zie­mi z dźwięków i wprowadzenia wiel­kiej Ciszy. Sera pragnie przeszkodzić w realizacji tego planu i szuka po­mocy u miłośnika dźwięków Abla. Jak skończy się walka o dźwięki, do­wiemy się w sobotę podczas pol­skiej prapremiery "Sery". Światowa prapremiera "Sery" miała miejsce 8 września tego roku podczas Ultima Festival w Oslo. W Warszawie na scenie kameralnej Teatru Wielkiego wystąpią gościn­nie śpiewacy z Opery Vest w Bergen oraz chór i orkiestra TW-ON pod ba­tutą Michała Klauzy. Premiera zosta­ła zrealizowana przy współpracy z Ambasadą Królestwa Norwegii.