Artykuły

Teatralną odsłonę gali wręczenia Paszportów "Polityki" zdominował temat Teatru Polskiego we Wrocławiu, chociaż wrocławskich artystów nie było tym razem wśród nominowanych.

Najpierw na scenie pojawiła się para laureatów Paszportów, wyróżnionych trzy lata temu - dramaturżka Jolanta Janiczak i reżyser Wiktor Rubin, który kilkakrotnie pracował w Polskim ("Terrodrom Breslau" i zrealizowane wspólnie z Janiczak "Cząstki elementarne" oraz "Lalka"). Oboje wyszli z ustami zaklejonymi czarną taśmą. To znak rozpoznawczy protestu w Polskim. Od momentu kiedy Cezary Morawski objął tam dyrekcję, zbuntowany zespół wychodzi do owacji "zaklejony" właśnie w ten sposób.

Potem Aneta Kyzioł, recenzentka "Polityki", policzyła, ile czasu zajęło urzędnikom zlikwidowanie wspaniałego zespołu Teatru Polskiego we Wrocławiu. Na koniec na scenie pojawiła się tegoroczna laureatka, reżyserka Anna Smolar, także z taśmą na ustach. Nagrodzono ją Paszportem za "teatr kameralny i empatyczny, z polotem i humorem podejmujący tematy zepchnięte na margines. Za konsekwentne poszerzanie teatralnego pola oraz chęć i umiejętność dialogowania z każdym odbiorcą". Dziękując współpracownikom, powiedziała: - Myślę też o zespole Teatru Polskiego we Wrocławiu. Nigdy nie mieliśmy okazji współpracować, ale liczę na to, że ta szansa się pojawi, i to w pełnym składzie. Marzy mi się to. Myślę też o fantastycznej publiczności wrocławskiej. Bardzo ją podziwiam za determinację i zaangażowanie, z którym stoją murem za zespołem, za artystami. I życzę sobie i nam wszystkim, żebyśmy byli takimi zaangażowanymi uczestnikami kultury.

Paszporty "Polityki" redakcja tygodnika przyznała po raz 24. Wśród tegorocznych laureatów, poza Smolar, są też Natalia Fiedorczuk za książkę "Jak pokochać centra handlowe", Jan P. Matuszyński za film "Ostatnia rodzina", grafik, autor murali Daniel Rycharski w kategorii sztuki wizualne, dyrygentka Marzena Diakun - muzyka poważna (m.in. za świetną interpretację partytury podczas "Zagubionej autostrady" na Nowych Horyzontach).