Artykuły

Wybitny aktor wczoraj we Wrocławiu uczestniczył w spotkaniach dotyczących rozwiązania konfliktu w Teatrze Polskim.

Wziął w nich udział także Andrzej Kosendiak, dyrektor Narodowego Forum Muzyki. Rozmawiali oni m.in. ze zbuntowanym zespołem (zrzeszonym w związku Inicjatywa Pracownicza) i wspierającymi obecnego dyrektora Cezarego Morawskiego członkami "Solidarności", ale też z marszałkiem województwa.

Uczestnicy spotkań zobowiązali się, że nie będą udzielać żadnych informacji o ich przebiegu.

Zaangażowanie Seweryna i Kosendiaka to wynik ubiegłotygodniowego spotkania Rady do spraw Instytucji Artystycznych, działającej przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Uchwaliła ona powołanie grupy złożonej z autorytetów środowiskowych, niezwiązanych ze stronami sporu w Teatrze Polskim. Ma się ona podjąć "misji dobrej woli", polegającej na próbie załagodzenia konfliktu między częścią zespołu artystycznego a dyrektorem Morawskim. Seria spotkań zainicjowanych przez Seweryna i Kosendiaka to właśnie element tej misji, mediacje mają potrwać nie dłużej niż tydzień.

To kolejna próba zakończenia konfliktu w Polskim. Pierwszą podjął zarząd województwa dolnośląskiego, powołując radę złożoną z przedstawicieli urzędu marszałkowskiego, Ministerstwa Kultury, dyrektora Morawskiego i przedstawicieli skonfliktowanych grup teatru. Ma ona wypracować kompromis, który będzie warunkiem pozostania Morawskiego na stanowisku, albo wykazać, że jest on niemożliwy do osiągnięcia (wtedy Morawski straci dyrektorski fotel). Nie wiadomo jednak, kiedy dojdzie do spotkania, które było planowane wstępnie w tym tygodniu, bo ministerstwo wciąż nie wyznaczyło swoich reprezentantów. Być może w ogóle tego nie zrobi, bo wiceminister Wanda Zwinogrodzka stoi na stanowisku, że decyzja w sprawie Polskiego należy wyłącznie do marszałka. Wtedy można traktować "misję dobrej woli" jako alternatywną do podjętej przez zarząd województwa ministerialnej inicjatywy, której celem jest osiągnięcie kompromisu w Polskim.