Zapasiewicz ma premierę
Dziś miałem prasową premierę "Hamleta" - mówi Zbigniew Zapasiewicz.
- Udało się?
Nie wiem. Zobaczymy, co napiszą.
- Duża trema?
Nie, bo to było 8 przedstawienie. Trema, napięcie łączą się w moim odczuciu z pierwszym. Uważam zresztą, że premiera powinna być jedna.
- Był Pan w telewizji?
Byłem, oczywiście, mam co dzień próby z "Wujaszka Wani" Czechowa, w reżyserii Bardiniego. Gram Astrowa. Na razie próbujemy w sali jeszcze nie w studiu.
- Przed tygodniem oglądaliśmy w TV pański dębiał reżyserski - "Odprawę posłów greckich" Kochanowskiego. To było piękne przedstawienie. Interesuje się Pan reżyserią?
Tak, to element higieny psychicznej, oczywiście jeśli pozycja jest interesująca.
P.S. Godzina 23. W tej chwili wróciłem z premiery prasowej "Hamleta". Tak, tak, udała się. I Zapasiewicz może być zadowolony. Inni aktorzy także. Pełna recenzja za parę dni.