Artykuły

Wrocław. Teatr Polski w poszukiwaniu kompromisu. Bez sukcesu

W czwartek w Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim spotkała się rada, która miała wypracować kompromis w sprawie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Obrady trwały dwie godziny i zakończyły się fiaskiem.

W spotkaniu rady uczestniczyli dyrektor Polskiego Cezary Morawski; Maciej Sznel, sekretarz Urzędu Marszałkowskiego oraz przedstawiciele dwóch związków zawodowych działających w teatrze - Igor Kujawski (Inicjatywa Pracownicza) i Leszek Nowak (Solidarność). Skład był okrojony w stosunku do wcześniejszych planów - nie pojawili się delegaci Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie było też osób związanych z Instytutem Teatralnym, których udział jako ekspertów sugerowali członkowie zespołu artystycznego.

- Obradowaliśmy dwie godziny i nie wypracowaliśmy konsensusu - mówi Igor Kujawski, aktor Polskiego i przedstawiciel części zespołu, która pozostaje w opozycji do obecnego dyrektora. - Na koniec usłyszeliśmy, że trzeba dalej rozmawiać. Tyle że te rozmowy prowadzą donikąd. Mieliśmy się spotkać, żeby sprawdzić, czy jest możliwy kompromis, także w sprawie dyrektora artystycznego. Przyszedłem na to spotkanie z kandydaturą naszej części zespołu (od kilku tygodni tym kandydatem jest Piotr Rudzki, zwolniony przez Morawskiego kierownik literacki Polskiego - red.). Wyłożyłem karty na stół, zaprezentowałem wizję przyszłości i program działania, tymczasem druga strona nie zaproponowała nic i zajmowała się jedynie krytyką naszej propozycji.

Teatr Polski we Wrocławiu. Taktyka spalonej ziemi

Jak twierdzi Kujawski, ze strony dyrektora Morawskiego nie było żadnej woli kompromisu. - Podczas spotkania pokreślił wręcz, że nie ma zamiaru wycofywać się z decyzji o zwolnieniach. On stosuje taktykę spalonej ziemi, która skutkuje niszczeniem naszego repertuaru, na co ja, jako aktor związany z naszą sceną od 33 lat, nie mogę się zgodzić - tłumaczył aktor. - Oczywiście, będę rozmawiał - z Leszkiem Nowakiem, z pracownikami naszego teatru, którzy dziś wspierają obecną dyrekcję, bo te rozmowy przydadzą się na przyszłość. My tu zostaniemy, będziemy i chcemy ze sobą żyć, bo mimo różnic, które dziś się pojawiają, cenimy i szanujemy się nawzajem. To, że nas podzielił marszałek Tadeusz Samborski, który jest główną przyczyną całej tej katastrofy, nie znaczy, że te podziały będą wiecznie trwać.

Według Kujawskiego trudno dziś powiedzieć, jaki będzie efekt tego spotkania. Zgodnie z zapowiedziami, brak kompromisu miał zaowocować odwołaniem Cezarego Morawskiego przez zarząd województwa. Takie było założenie powołania rady - jeśli w jej trakcie uda się dojść do porozumienia, dyrektor pozostanie na stanowisku, jeśli nie, straci je.

Teatr Polski we Wrocławiu. Efekt "Misji Dobrej Woli"

- Fakty są takie, że spotkanie się odbyło, zespół przedstawił na nim swoją propozycję dyrektora artystycznego, która została odrzucona przez dyrektora Morawskiego - mówi Jarosław Perduta, rzecznik dolnośląskiego marszałka. - Raport ze spotkania zostanie przekazany zarządowi województwa, który postanowi, co w tej sytuacji będzie najlepsze dla teatru. Zarząd spotka się w przyszłym tygodniu.

Oprócz raportu z posiedzenia weźmie też pod uwagę efekt "Misji Dobrej Woli", czyli działań podjętych przez Andrzeja Seweryna i Andrzeja Kosendiaka, delegatów Rady do spraw Instytucji Artystycznych, działającej przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którzy odwiedzili w poniedziałek Wrocław. Natomiast w piątek (20 stycznia) w Teatrze Polskim spotka się kolejna rada, powołana przez Cezarego Morawskiego. Obok reżysera Waldemara Krzystka i pisarza Antoniego Libery, zasiada w niej m.in. szef zespołu folklorystycznego Warzęgowianie i burmistrz Gryfowa Śląskiego. Z udziału w tych obradach wycofali się natomiast przedstawiciele zbuntowanego zespołu - Kujawski i Tomasz Lulek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji