Artykuły

Warszawa. Wystawa "Erwin Axer. Stulecie urodzin. 1917 - 2017"

W poniedziałek 23 stycznia w warszawskiej Kordegardzie otwarcie wystawy "Erwin Axer. Stulecie urodzin. 1917 - 2017". To pierwsze z cyklu wydarzeń przypominających jedną z najważniejszych postaci polskiego teatru XX wieku.

- Wystawa nie ma charakteru monograficznego, jej celem jest przypomnienie wybitnego artysty tym, którzy mieli szczęście widzieć zrealizowane przez niego spektakle, a zainteresować Axerem młodszych, nie znających go, dla których będzie to z nim pierwszy kontakt - wyjaśnia Paweł Płoski, współkurator wystawy (razem z Michałem Smolisem). - Chodzi o to, by zachęcić widzów do poznawania twórczości i dzieła Erwina Axera.

Prezentacja w Kordegardzie będzie miała nietypowy charakter - około 40. fotografii zostanie umieszczonych na pudełkach podwieszonych do sufitu i opuszczonych na wysokość oczu. Między nimi będą poruszać się widzowie.

- Kilka pierwszych zdjęć to portrety Axera, którym towarzyszą opisujące je cytaty dotyczące m.in. pracy reżyserskiej - wyjaśnia Paweł Płoski. - Dobrze, że widzowie będą też mogli spojrzeć w twarze fantastycznych aktorów jego teatru: Tadeusza Łomnickiego, Zofii Mrozowskiej, Zbigniewa Zapasiewicza - można długo wymieniać, bo zespół był doskonały. Niektóre fotografie - w większości Edwarda Hartwiga - są nadzwyczaj intensywne, wciągające - szczególnie portret Łomnickiego sfotografowanego w roli Arturo Ui robi wrażenie. No i można będzie poznać Axera jako bardzo interesującego pisarza. Będą stały cztery stojaki - kasety wypełnione czterema rodzajami broszur z tekstami tego twórcy, które może zachęcą do lektury czterotomowego cyklu "Ćwiczeń pamięci" - na poły autobiograficznych historii o ludziach, miejscach, rzeczach i zdarzeniach.

Axer - reżyser, pisarz, wieloletni dyrektor Teatru Współczesnego, oraz - krótko - Teatru Narodowego był też jednym z najważniejszych reżyserów sztuk Mrożka, począwszy od kanonicznej interpretacji "Tanga" (1965). W 1976 roku wprowadził na sceny polskie twórczość Thomasa Bernharda prapremierą "Święta Borysa". Sięgał po klasyków - Słowackiego, Goethego, by opowiadać o kondycji współczesnego człowieka. Wiele reżyserował zagranicą, co w tamtym czasie - było wyjątkowe. Podstawą jego myślenia o tworzeniu spektakli była lojalność wobec autora.

- Wybraliśmy 14 najistotniejszych, emblematycznych przedstawień, o których informacje pojawią się na ścianie - dopowiada Paweł Płoski. - Mamy nadzieję, że sposób prezentacji będzie dla widzów zaskakujący i intrygujący.

Wystawa potrwa do 19 lutego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji