Artykuły

Adam Orzechowski [na zdjęciu], dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy, jest kandydatem na dyrektora gdańskiego teatru Wybrzeże - potwierdził wczoraj [22 marca] Władysław Zawistowski, szef departamentu kultury w pomorskim Urzędzie Marszałkowskim.

- Łączy w sobie dwie ważne dla nas cechy. Jest człowiekiem teatru, reżyserem z sukcesami, który pracował już między innymi w gdańskim teatrze Wybrzeże. Z drugiej strony sprawdził się doskonale jako dyrektor. Teatr Polski w Bydgoszczy przejął w kiepskim, pod każdym względem, stanie i stworzył jedną z ważniejszych i sprawniej funkcjonujących scen w kraju - dodaje.

- Zgodziłem się na propozycję marszałka Kozłowskiego, bo jest niezwykle atrakcyjna - tłumaczy Adam Orzechowski. - Wybrzeże było zawsze dobrym teatrem, mimo obecnych problemów finansowych, które pojawiły się jeszcze przed Maciejem Nowakiem. Poza tym jestem z Gdańska i chętnie tu wrócę. Funkcję dyrektora w Bydgoszczy pełnię już sześć lat i mam tu ograniczone możliwości rozwoju. Przyznam, że nie była to jednak łatwa decyzja, bardzo poważnie traktuję bydgoski teatr i ludzi w nim pracujących.

Jakie zmiany wprowadzi nowy dyrektor w teatrze Wybrzeże? - Pytanie o program teatru jest fundamentalne i przyznam szczerze, że nie jestem jeszcze gotowy, by na nie ostatecznie odpowiedzieć - mówi Orzechowski. - Na pewno nie będę odcinał się radykalnie od linii Macieja Nowaka. Robiłem dokładnie to samo, co on w Gdańsku, u siebie w Bydgoszczy. Podobnie jak Nowak nie boję się nowych tytułów, uważam, że bez współczesnej dramaturgii teatr dziś nie może funkcjonować. No i oczywiście klasyka zrobiona w nowoczesny sposób; tak się ją obecnie realizuje na całym świecie. Pewnie też sam będę reżyserował, choć jest to trudna sprawa przy obowiązkach dyrektora. Uważam, z całym szacunkiem dla Maćka Nowaka, że człowiek, który sam nie reżyseruje, nie zna tak naprawdę swojego zespołu.

Adam Orzechowski jest twórcą Festiwalu Prapremier, jednej z ważniejszych nowych imprez teatralnych w kraju. W tym roku odbędzie się jego piąta edycja. Czy istnieje szansa, że festiwal, razem z jego pomysłodawcą, trafi do Gdańska? - Nie wiem sam - przyznaje Orzechowski. - Tegoroczna edycja odbędzie się pewnie w Bydgoszczy, zostały już tym kierunku podjęte konkretne działania. Co będzie potem? Wszystko zależy od woli władz Bydgoszczy i Gdańska oraz możliwości finansowania takiej imprezy.

Orzechowski zostałby dyrektorem Wybrzeża 1 lipca. Wcześniej jego kandydaturę musi zatwierdzić minister kultury. - Poznałem nazwisko kandydata w środę - powiedział wiceminister Jarosław Sellin. - Przygotowałem pismo do ministerialnego departamentu sztuki i promocji twórczości z prośbą o opinię w sprawie Adama Orzechowskiego. Mam nadzieję, że będzie gotowa w ciągu kilku dni. Wówczas procedura wyboru dyrektora będzie mogła toczyć się dalej. Swoją opinię muszą także wyrazić Wybrzeżowe związki zawodowe. Nie są one jednak w żaden sposób prawnie wiążące i marszałek Kozłowski może mianować dyrektora wbrew nim. - Zespół teatru zajmie oczywiście oficjalne stanowisko w tej sprawie - powiedział Jerzy Gorzko, aktor i działacz związkowy z teatru Wybrzeże - ale jeszcze nie dziś. Prawdopodobnie będziemy musieli się spotkać i przedyskutować tę sprawę. Nie wiem jednak, kiedy to nastąpi.

Dla Gazety

Jacek Sieradzki, krytyk teatralny:

Tu nie ma czego komentować, tu nie ma w ogóle o czym mówić. To jest normalna procedura i bardzo zdrowa sytuacja. Człowiek, któremu udało się w jednym mieście, jest zaproszony do innego miasta. Tak powinno być. Tu nie ma żadnych kontrowersji, których można by się doszukiwać w przypadku kandydatury Pawła Huelle. Jest wreszcie szansa na rozwiązanie przedłużających się kłopotów personalnych teatru Wybrzeże. I bardzo dobrze.

Krzysztof Mieszkowski, redaktor naczelny "Notatnika Teatralnego":

Zgoda Adama Orzechowskiego na kandydowanie bardzo mi się nie podoba. Marszałek Kozłowski jest człowiekiem upartym i zdeterminowanym. Kiedy podejmuje decyzje, nie bierze pod uwagę opinii środowiska, a jedynie własny, egoistyczny punkt widzenia. Dyrektorem Wybrzeża powinien pozostać Maciej Nowak - udowodnił przez ostatnie lata, że jest najlepszym kandydatem na to stanowisko. Bardzo mi się podobała środowiskowa lojalność w tej sprawie, która spowodowała, że żadna z ważnych osób w polskim teatrze nie zgłaszała swojej kandydatury na stanowisko Nowaka. Orzechowski, godząc się na propozycję marszałka, łamie solidarność środowiska.

prof. Jan Ciechowicz, kierownik Zakładu Dramatu, Teatru i Filmu na Uniwersytecie Gdańskim:

Cenię i lubię Adama Orzechowskiego jak dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy i twórcę nowej formuły festiwalowej, która została zastosowana przy organizacji Festiwalu Prapremier i znakomicie się sprawdziła.