Artykuły

Katowice. Jasieński wg Kmiecika w Teatrze Śląskim

W Teatrze Śląskim w Katowicach odbędzie się w piątek premiera spektaklu "Słowo o Jakóbie Szeli" według Brunona Jasieńskiego w reżyserii Michała Kmiecika.

Michał Kmiecik [na zdjęciu podczas próby] w wieku 19 lat zadebiutował w roli dramaturga. Sztuką "Śmierć pracownika" wygrał w konkursie "Metafory rzeczywistości" organizowanym w 2011 roku przez Teatr Polski w Poznaniu. Okrzyknięty został "złotym dzieckiem polskiego teatru". Rok później zrealizował swój pierwszy spektakl "Kto zabił Alonę Iwanowną?" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Od tego czasu z równym powodzeniem reżyseruje, pisze autorskie sztuki i adaptuje teksty innych dramatopisarzy. I wyrósł już - jak mawia - z krótkich spodenek.

W spektaklu "Słowo o Jakóbie Szeli", który przygotowuje w Teatrze Śląskim w Katowicach, chce pokazać człowieka, który jest upokarzany przez system, a więc inaczej, niż w swoich dziełach przedstawiali go Stanisław Wyspiański i Andrzej Wajda w "Weselu".

Za Szelą ciągnie się czarna legenda

- Postać ta w polskim imaginarium funkcjonuje w sposób bardzo negatywny. Jako buntownik, zdrajca i morderca. Ciągnie się za nim czarna legenda. Ale myślę, że jest to charakter bardziej złożony, niż nam się wydaje. Szela był chłopem pogardzanym przez szlachtę, uprawiającym pańszczyznę, którą śmiało można porównać z systemem niewolnictwa panującym w tym samym XIX wieku w USA. Miał swoje prawa, ale nie były one egzekwowane. Cesarstwo o chłopów w ogóle nie dbało. Byli pariasami. Dlatego też wybuchła rabacja galicyjska, na czele której stanął, a której ofiarami była szlachta. Upokorzenie wywołał gniew, który doprowadził do rozlewu krwi - opowiada Michał Kmiecik.

Podstawą scenariusza do spektaklu będzie poemat o Szeli pióra Brunona Jasieńskiego oraz jego udramatyzowana forma pt. "Rzecz gromadzka", również przygotowana przez pisarza. Dodatkowo dramaturgią zajmuje się Piotr Morawski. Jak mówi Kmiecik, tekst Jasieńskiego pozwala spojrzeć na rabację z innej perspektywy - społecznej i ekonomicznej. Jednocześnie reżyser zaznacza, że temat ten interesuje go w nawiązaniu do współczesności.

Teatr dla osób rozczarowanych rzeczywistością

- Mam wrażenie, że wielu takich Szelów jest wśród nas i być może jesteśmy właśnie w momencie przedrabackim. Wszyscy zastanawiamy się, jak się potoczą nasze losy - dodaje. Za ścieżkę dźwiękową odpowiedzialny będzie zespół Nagrobki, wykonujący "nekropolo". Scenografię i kostiumy przygotowują Iga Słupska i Szymon Szewczyk, znani z realizacji scenograficznych do spektakli Remigiusza Brzyka, przy których również Kmiecik pracował jako dramaturg. Najważniejszym elementem scenografii będzie zarwany dach stodoły i drewniana podłoga. - To będzie poważne przedstawienie, bo i mierzymy się z trudnym tematem. Jest zaproszeniem do rozmowy o tym, gdzie - jako społeczeństwo - się znaleźliśmy. Może widzowie znajdą odpowiedź, dlaczego część Polaków poczuła się, jakby była poza społeczeństwem i jest tak mocno rozczarowana rzeczywistością - mówi Kmiecik.

Premiera w piątek, 11 lutego, o godz. 19. Kolejne spektakle w sobotę i niedzielę. Bilety: 35 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji