Artykuły

Klub Inteligencji Katolickiej o "Klątwie" Frljicia: "Nie można zła zwalczać złem"

"Klątwa" mogła być ważnym głosem, a zamiast tego dokłada kolejny kamień do muru nienawiści - piszą członkowie KIK. Spektakl Frljicia określają jako "obsceniczny i wulgarny".

"Klątwa" Olivera Frljicia obraża uczucia religijne wielu osób oraz elementarne poczucie przyzwoitości - twierdzą członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej. Jak zaznaczają, w przeciwieństwie do większości oburzonych przedstawieniem w Teatrze Powszechnym obejrzeli je w całości. Środki artystyczne użyte przez Frljicia określają jako "jednoznacznie obsceniczne i wulgarne", zarzucają też twórcom spektaklu, że posługują się "oszczerstwem i poniżaniem".

- Przez użycie tych nadmiernie drastycznych scen Teatr Powszechny - miejsce wymiany myśli i idei oraz mądrej inspiracji - stał się kolejnym wojownikiem na arenie walki poniżającej i wyszydzającej wartości inne niż wyznawane przez twórców - czytamy w oświadczeniu zarządu KIK przesłanym do Katolickiej Agencji Informacyjnej.

KIK: "Klątwa" mogła być ważnym głosem o Kościele

Jego członkowie ubolewają w nim nad nieumiejętnością prowadzenia społecznego dialogu, który ich zdaniem w Polsce coraz częściej zastępują "akty agresji słownej, poniżania i niszczenia osób inaczej myślących". Zaznaczają przy tym, że nie chodzi o samą krytykę Kościoła. Według członków KIK "Klątwa" mogłaby być istotnym głosem mówiącym "o roli i przyczynach zła w Kościele", m.in. pedofilii, chciwości, hipokryzji, rozwiązłości i braku moralności "zarówno wśród duchownych, jak i świeckich".

W ich ocenie spektakl Frljicia to jednak "zwalczanie zła złem". - Przedstawienie utwierdza nienawidzących w nienawiści, oddala wierzących od niewierzących, niweczy możliwość mądrej rozmowy, utwierdzając złe przekonania i stereotypy. Obraża uczucia religijne wielu osób. Dokłada kolejny kamień do dzielącego nas muru nienawiści - kończą autorzy oświadczenia.

"Klątwa" w Powszechnym w prokuraturze

"Klątwa", luźno oparta na dramacie Stanisława Wyspiańskiego, miała premierę w sobotę 18 lutego. Trzy dni później na portalu TVP Info pojawiły się nielegalnie zarejestrowane fragmenty spektaklu, m.in. scena, w której postać grana przez Julię Wyszyńską symuluje seks oralny z figurą Jana Pawła II. Na ich podstawie warszawska prokuratura wszczęła śledztwo mające ustalić, czy podczas spektaklu mogło dojść do obrazy uczuć religijnych lub nawoływania do zbrodni. Wcześniej złożenie zawiadomień do prokuratury zapowiadali politycy prawicy. Komunikat w sprawie "Klątwy" wydała też Konferencja Episkopatu Polski, która określiła spektakl jako "mający znamiona bluźnierstwa".

Aktorzy "Klątwy" atakowani. Frljić pisze do Komisji Europejskiej

Od momentu premiery pracownicy i aktorzy Teatru Powszechnego otrzymują pogróżki, są obrażani i szykanowani w sieci. W zeszły piątek szef TVP Jacek Kurski zapowiedział, że telewizja zrywa współpracę z Julią Wyszyńską, m.in. nie wyemituje spektaklu Teatru Telewizji, w którym aktorka gra jedną z głównych ról. Pracę straciła również redaktorka TVP Kultura, która przygotowała materiał o "Klątwie" przed premierą spektaklu.

We wtorek reżyser spektaklu Oliver Frljić opublikował list otwarty do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera, którego prosi o interwencję w związku z nagonką na aktorów i twórców "Klątwy". Ataki, jakie ich spotykają, nazywa "ewidentnym łamaniem praw człowieka i atakiem na wolność słowa".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji