Zakochana gejsza
Opera na Zamku zaprasza na premierę opery Giacomo Pucciniego "Madama Butterfly" w reżyserii Pii Partum.
"Madama Butterfly" to jedno z najsławniejszych dzieł w repertuarze operowym. Wysmakowana brzmieniowo, multikolorowa partytura Giacomo Pucciniego opowiada dramatyczną historię związku japońskiej gejszy i porucznika marynarki amerykańskiej, a sposób jej oddziaływania podobny jest poetyce obrazu filmowego.
Nie osadzam akcji w XIX wieku. Przenoszę ją do współczesnego Tokio, do metropolii - mówi Pia Partum, reżyser przedstawienia. - Będziemy się posługiwać mediami, czyli technologią, która jest aktualna w teatrze od dawna. Odchodzę od konwencji umieszczania tej opery w XIX wieku, bo bardziej chcę się skupić na emocjach głównych bohaterów.
W rolę głównej bohaterki wciela się Maria Gessler.
Jest to najdłuższa rola, jaką napisał Puccini i trudno ją grać, ponieważ zawiera wszystkie emocje od smutku po radość - mówi śpiewaczka. - Bohaterka jest specyficzną kobietą, bo z jednej trony jest nieśmiała, a z drugiej strony ma twardy charakter. Walczy do samego końca, mimo że wie, że może przypłacić to życiem. Z założenia jest to motyl, który leci do światła, chociaż może się sparzyć.
Jej ukochanego Pinkertona zagra Francisco Almanza.
Pinkerton jest człowiekiem dosyć bezmyślnym - mówi Almanza. - Przyjeżdża do Japonii, żeby poznać dziewczynę. Na początku traktuje małżeństwo jak zabawę, dopiero potem zaczyna rozumieć, ile szkód wyrządził.
W scenografii pojawia się nowoczesne miasto skrzyżowane z krajobrazem Japonii, czyli z wydmami. Główna bohaterka będzie nosiła klasyczne kimono z jedwabiu, a jej koleżanki będą miały współczesne stroje.
W spektaklu pojawi się tancerz, który będzie alter ego głównej bohaterki i odzwierciedli jej złożoną naturę.