Artykuły

Częstochowa. Spektakle Comédie-Française w OKFie

Częstochowski Ośrodek Kultury Filmowej postanowił, że nie poprzestanie na retransmisjach przedstawień z National Theatre w Londynie i Teatru Bolszoj w Moskwie oraz transmisjach na żywo z nowojorskiej Metropolitan Opera. Będzie też pokazywał sztuki Comédie-Française.

Nowy cykl w Ośrodku Kultury Filmowej w Częstochowie zaczyna się od "Mizantropa" Moliera - już w niedzielę 7 maja.

Comédie-Française to jeden z najbardziej prestiżowych teatrów na świecie. I najstarsza francuska scena, z historią sięgającą czasów Moliera, bo 1680 r. Należeli do zespołu aktorzy tej miary co Talma, Sarah Bernhardt, Jean Louis Barrault... Przede wszystkim zaś sam Molier. Od 1993 r. zaszczyt ten spotkał również polskiego aktora Andrzeja Seweryna, a i Wojciech Pszoniak nieraz wychodził na słynną scenę. Andrzej Seweryn dziś należy do tzw. zespołu honorowego Comédie-Française (jest trzecim w historii nie-Francuzem w tym gronie), ma więc z zakresie obowiązków propagowanie działalności teatru. Dlatego objął patronatem cały cykl transmisji, pokazywany w wielu kinach w Polsce.

Ponieważ Comédie-Française jest instytucją państwową, a zarazem narodową, koncentruje się na upowszechnianiu kultury francuskiej. Najczęściej wystawianymi dramaturgami są tam Molier, Racine i Corneille. A nawet wtedy, gdy w repertuarze trafi się sztuka zagraniczna, zagrana zostaje po francusku. Wyjątków nie robi się nawet dla Szekspira (tegoroczny sezon C-F zaczęła od "Romea i Julii").

W częstochowskim OKF zobaczymy Molierowskiego "Mizantropa". To retransmisja przedstawienia, które odbyło się w Paryżu przed niespełna trzema miesiącami, 9 lutego. Wyreżyserował je przedstawiciel młodego teatralnego pokolenia Clément Hervieu-Léger, aktor stałego zespołu Comédie-Française. Taka jego uwaga znalazła się w materiałach promujących spektakl: "Kiedy zdecydowałem, że będę reżyserował Mizantropa, zadałem sobie pytanie: po co wystawia się klasykę? Dlaczego to jest tak ważne dla mnie? Myślę, że osobą, która najlepiej i bardzo zwięźle odpowiedziała na to pytanie, jest Antoine Vitez: Ponieważ jest niezbędna dla utrzymania pamięci społeczeństwa".

Ponoć wieloznacznego "Mizantropa" niełatwo zinterpretować. Tradycja każe widzieć w tym dziele Moliera wątki autobiograficzne: jego własne uczucia (efekt wielkiego zawodu, jaki sprawił mu Racine) znajdują jakoby odbicie w czarnym humorze, cynizmie i zrzędzeniu Alcesta, który z powodu jednej osoby nienawidzi całego świata.

Alcesta gra tu Loic Corbery. Jego przyjaciela Filinta - Éric Génovese. Celimenę - Adeline d'Hermy. Starającym się o jej względy Oronte jest Serge Bagdassarian. Kuzynką Celimeny, Eliantą, została Jennifer Decker, a przyjaciółką Arseną - Florence Viala. Markizów Klitandera i Akasta grają Pierre Hancisse i Christophe Montenez. W Basque'a wciela się Yves Gasc, a sceniczny Du Bois to Gilles David.

W kostiumy - współczesne! - ubrała wszystkich Caroline de Vivaise, a dekoracjami otoczył Éric Ruf. Zmiany te reżyser tłumaczy następująco: "Teatr żyje i rozwija się, karmi się dokonaniami poprzednich wieków, ale zwraca się w stronę nadchodzącego stulecia. Należę do zespołu teatru repertuarowego i myślę, że bez świeżego podejścia do dzieł klasycznych taki teatr nie ma racji bytu".

Częstochowski OKF (Al. NMP 64) zaprasza w niedzielę 7 maja. Przedstawienie w czterech aktach (z polskimi napisami) ma trwać około trzy godziny. Zaczyna się o godz. 17. Bilety normalne kosztują 30 zł, ulgowe 25 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji