Artykuły

Co tam panie w polityce? Jan Klata specjalnie dla "Rzeczpospolitej"

Dyrektor Narodowego Starego Teatru w Krakowie mówi o konkursie na szefa narodowej sceny w Krakowie, który wygrał we wtorek Marek Mikos, występujący z Michałem Gieletą jako kandydatem na dyrektora artystycznego. Ostateczną decyzję podejmie minister kultury Piotr Gliński.

- Przesłuchanie konkursowe miałem we wtorek, wyrwany z prób generalnych "Wesela" - powiedział nam Jan Klata. - Nie komentuję tego. Nie wiem, czy ktoś z ministerialnej komisji widział jakieś spektakle Starego Teatru. Nie komentuję tego. Premiera "Wesela" się odbędzie, niezależnie od decyzji pana premiera Glińskiego w sprawie dalszych losów Starego Teatru. Co pan premier Gliński zrobi ze złotym rogiem, nie wiem.

W "Weselu" zagra Furia, black-metalowa grupa ze Śląska.

- Określają swoją muzykę mianem nekro-folk, niezwykle trafnym zresztą. Obecność Furii w spektaklu jest bardzo mocna, zasadnicza, nadaje "Weselu" niesamowity kontekst. Powiem wyłącznie cytatem z Wyspiańskiego:

Upomina się o swoje Umarła.

Szumem, gwarnością, zawrotem

idzie ku nam z powrotem;

jakaś Przemoc wrotom grobu się wydarła,

oto, słyszę, woła:

Ty mój!

Jestem bardzo wierny autorowi. Zawsze. Czasami paradoksalnie. Tym razem wprost. Polska jest bardzo wierna temu autorowi, więc ja też muszę. Znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy ludzie nie chcą odpowiadać na pytanie "Co tam panie w polityce?", bo to budzi tylko pusty śmiech. "Każden ogień swój zapala, każden swoją świętość święci".

Zapytany o podziały w polskim społeczeństwie, reżyser powiedział:

- W każdym punkcie, nawet życia osobistego, musimy przezwyciężać podział, który jest w naszym społeczeństwie czy narodzie, jakbyśmy tego nie nazwali. To jest podział na dwie grupy, mające dla siebie tylko pogardę. Pytanie brzmi, kiedy możemy podjąć rozmowę i czy tylko w warunkach alkoholowych? To mnie teraz interesuje najbardziej. Jednocześnie w pamięci obu grup jest przeszłość, często przeszłość skłamana lub zmanipulowana dla celów doraźnej walki politycznej. Czy rozmawiając dziś o przeszłości powinniśmy, czy nie powinniśmy zapomnieć, po której stronie znajdował się nasz dziadek. Na przykład w 1946 roku, sto lat po galicyjskich zapustach. Kolejne pytanie brzmi: czy "Myśmy wszystko zapomnieli" jest wyrzutem, czy postulatem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji