Artykuły

Casting w gorączce

Takiego castingu w Teatrze Muzycznym jeszcze nie było. Nikt wcześniej tak źle tu nie śpiewał i nie tańczył, nie rzucał ze sceny butelkami. Uczestnicy "Baru" pokazali się w piątek od jak najgorszej strony

Barowicze próbowali swych sił przed profesjonalista­mi z Teatru Muzycznego. Ich wysiłki oce­niał m.in. reży­ser Wojciech Kościelniak. Zaproszeni tłu­maczyli, że wcale nie chcie­li startować, tyl­ko reżyser "Ba­ru" ich zmusił. Nie nauczyli się piosenek, bo ca­łą noc balowali.

- Nie umiem śpiewać, mąż bardzo prosił, bym tego nie robiła-przekonywała komisję Edyta Kobocien. Mąż miał rację.

Iwona Guzowska weszła na scenę, udając pijaną. Rzuciła butelką w widownię i zaśpiewała "Nie sta­ło się nic". - Uczestnicy "Baru" nie mają żadnych umiejętności, są natomiast szalenie ekspansywni. Chciałbym, żeby zawodowi aktorzy mieli podobne poczucie dumy i zadowolenia z tego, kim są i co ro­bią - mówił Kościelniak. Zwycięzcy: Agnieszka To­mala, Magda Modra i Leszek Fedorowicz po war­sztatach, na których będą uczyć się śpiewu i tańca od artystów Teatru Muzycznego, być może wystąpią w spektaklu "Gorączka".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji