Artykuły

Młodzi i gniewni z Elsynoru

"Ofelia i Ha" w reż. wg "Hamleta" Williama Shakespeare'a w reż. Grzegorza Grecasa w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu. Pisze Alicja Śliwa w Tygodniku Wałbrzyskim.

"Ofelia i Ha" według "Hamleta" Williama Shakespeare'a w reżyserii i adaptacji Grzegorza Grecasa w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu to zgodnie z oryginałem mroczna opowieść o żądzach. Wałbrzyski spektakl skupia się na młodych bohaterach, uwikłanych w rozgrywki o władzę między dorosłymi.

Zanim jeszcze dobrze rozpocznie się przedstawienie, widzowie słyszą niepokojące krakanie wron. Wkraczamy bowiem do świata po katastrofie, w stanie rozkładu. Z potęgi duńskiego królestwa zostały zgliszcza i trupy. Minimalistyczna, szczątkowa scenografia Alexa Aleksiejczuka to kilka kwadratowych płyt, imitujących szachownicę, po której będą się poruszać niczym pionki postaci dramatu. Z kolei parę małych pojemników z wodą to namiastka stawu, w którym może się utopić Ofelia. Władcy tej krainy - Gertruda i jej mąż Klaudiusz, a także inni dorośli bohaterowie ze szczytów władzy to upiory, szkielety w podartych szatach. Wyobrażające ich turpistyczne lalki (królowa przypomina pajęczycę) podkreślają dodatkowo upadek i zgniliznę ich świata. Jedynie Ofelia (Katarzyna Kłaczek), Hamlet (Paweł Pawlik) i jego przyjaciel Horacy (Jerzy Gronowski) to postaci z krwi i kości. Nić porozumienia i szczere uczucia między nimi nie mogą przetrwać. Hamlet zaślepiony żądzą zemsty odrzuca miłość Ofelii. Ona z kolei okazuje się zbyt słaba, by o nią walczyć. Ulega słowom ojca i brata, stając po stronie wrogów księcia. Wyjściem z sytuacji jest dla młodych obłęd. Nakazy narzucane dziewczynie przez patriarchalne społeczeństwo to bardzo współczesny wątek sztuki, który to twórcy "Ofelii i Ha" podkreślili. Jednak wbrew tytułowi, to Hamlet jawi się wciąż jako główna postać spektaklu. Jego rozterki i dylematy moralne stanowią centrum wydarzeń. Z pewnością na taki odbiór miała także wpływ mocna kreacja Pawła Pawlika, który zdominował stojącą u progu kariery sceniczną partnerkę. Katarzyna Kłaczek, kończąca właśnie Wydział Lalkarski PWST we Wrocławiu i finalistka 38 PPA, świetnie pora-

dzita sobie ze śpiewem. Bardzo dobrym pomysłem okazało się, by teksty "szalonych" piosenek Ofelii były wierszami Rafała Wojaczka. Jego liryki przesiąknięte erotyką i śmiercią korespondują z widmową rzeczywistością Elsynoru. Należy dodać, że reżyser dał trójce aktorów karkołomne zadanie, aby wcielili się w kilka postaci i przyswoili ogromną ilość tekstu. Wyszli z tego obronną ręką. Ten zabieg spowodował jednak pewną trudność odbioru. Dodatkowo wykorzystanie klasycznego, choć mniej przystępnego dla współczesnego odbiorcy przekładu Józefa Paszkowskiego, sprawia, że od młodego widza wymaga się maksymalnego skupienia. Dla tych, którzy lekturę "Hamleta" mają dopiero przed sobą, powiązania między postaciami i przebieg fabuły mogą być mało zrozumiałe. Jednak historia skazanego na klęskę uczucia bohaterów tragedii Shakespeare'a jest na tyle uniwersalna i poruszająca, że ma szansę trafić do młodych widzów. Z pewnością będą mogli się z nią utożsamić, a oto przedeż chodziło twórcom wałbrzyskiej "Ofelii i Ha".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji