Artykuły

Wystarczy mieć ucho na rytm

- Schaeffer tworzy w "Demonie teatru" abstrakcyjny układ i umieszcza w nim swoich bohaterów. Wszyscy są poddawani różnym formom presji, represji, nacisku, poniżenia, wywyższenia - mówi Grzegorz Damięcki, aktor Teatru Ateneum w Warszawie i gość VIII Krakowskich Miniatur Teatralnych.

Marta Gruszecka: Autorem "Demona teatru", w którym razem z Teatrem Ateneum wystąpi pan podczas VIII Krakowskich Miniatur Teatralnych, jest Bogusław Schaeffer, wielki kompozytor i muzykolog, a zarazem dramatopisarz. Za co ceni pan jego teksty?

Grzegorz Damięcki: Cudowną właściwością sztuk Bogusława Schaeffera jest ich niejednoznaczność i abstrakcyjność. Mistrz Gustaw Holoubek mówił: "Na scenę warto wychodzić tylko wtedy, kiedy samemu sobie potrafi się odpowiedzieć na sakramentalne pytanie - po co?". U Schaeffera odpowiedź otrzymujemy na każdym kroku. Tak jak w "Demonie teatru".

O czym opowiada ten spektakl?

- "Demon teatru" to spektakl komiczny, tragikomiczny, filozoficzny, a nawet absolutnie polityczny, bo dziś polityka wdziera się wszędzie i we wszystko, na co nic nie możemy poradzić. To historia o dobrych i złych mecenasach sztuki, a także o tym, jak czułą tkaniną jest sztuka. Tworzymy ją my, artyści, ludzie bardzo wrażliwi, dlatego łatwo, dosłownie i w przenośni, pozamykać nas, skoszarować. Zamiast dbać i chuchać na sztukę, pozbawia się ją duszy i szaleństwa, które powinny być aktorom zagwarantowane. Każdy zamach na sztukę to niezrozumienie tego, po co ona w ogóle jest. Bez sztuki ludzie są zaledwie zjadaczami dóbr doczesnych, nikim więcej. I o tym mówi Schaeffer. Wykorzystuje do tego pięciu aktorów, z których tworzy cały garnitur postaci.

Wciela się pan w rolę Aktora C. Kim jest pana bohater?

- Aktor C jest trzeci w kolejności. Nie jest ani Aktorem A, ani Aktorem B, czym Schaeffer ukazuje dramat, z jakim wielokrotnie muszą zmagać się artyści. Aktor, który uważa, że jest stworzony do grania heroicznych postaci, musi zadowolić się epizodyczną rolą. Człowiek hiperambitny zostaje nagle upchnięty w szeregu innych aktorów. Przykładem jest właśnie mój bohater, postać głęboko zatopiona w uprawianiu sztuki, ale wiecznie niespełniona. Aktor C z drugiego szeregu przygląda się wszystkiemu, co mógłby robić, gdyby tylko dano mu szansę. Takich jak on jest na świecie cała masa. Nie wszyscy biegną do pracy na skrzydłach. Ktoś wychodząc z domu, zastanawia się, ile jeszcze tam wytrzyma, inny - jak długo będzie w stanie znieść szefa czy panujący w pracy układ.

W "Demonie teatru" szefem staje się Reżyser, którego gra Krzysztof Tyniec.

- Reżyser jest kimś, kto pociąga za sznurki. Nadaje "Demonowi teatru" rytm, choć konstrukcja sztuki jest taka, że w każdej chwili jeden z aktorów mógłby powiedzieć "stop" i przejąć rolę Reżysera. Dlatego nie do końca wiadomo, czy to, co właśnie odbywa się na scenie, jest grą, czy mamy do czynienia z czymś głębszym. Schaeffer tworzy w "Demonie teatru" abstrakcyjny układ i umieszcza w nim swoich bohaterów. Wszyscy są poddawani różnym formom presji, represji, nacisku, poniżenia, wywyższenia. I w danych okolicznościach politycznych czy społecznych muszą sobie z nimi poradzić. To misternie utkana konstrukcja.

Tłem zmagań aktorów z rzeczywistością, zważywszy na profesję Schaeffera, będzie muzyka?

- "Demon teatru" to spektakl absolutnie muzyczny. Schaeffer pisze swoje teksty niczym partytury, jego dialogi brzmią jak scenariusz na pięć głosów. Wystarczy mieć ucho na rytm. Ponadto "Demon teatru" został zilustrowany muzycznie przez młodego kompozytora Mateusza Dębskiego i myślę, że Schaeffer może być dumny z wykorzystania w spektaklu tylu instrumentów orkiestry symfonicznej.

***

Grzegorz Damięcki - ur. 1967 r., aktor teatralny i filmowy związany z Teatrem Ateneum w Warszawie. Ostatnio zagrał w serialach "Belfer", "Bodo", wcześniej w "Czasie honoru".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji