Artykuły

Goleniów. Teatralne uwiedzenie cd.

Koniec Teatru "Brama", koniec Festiwalu Teatralnego "Bramat", a w zamian "afera o uwiedzenie" jednego z nastoletnich członków zespołu teatralnego. Oto efekty nieporadnych działań gminnych urzędników z Goleniowa, wystraszonych dość mało wiarygodnym oskarżeniem.

Jak wczoraj [11 kwietnia] informowaliśmy, burmistrz Goleniowa zakazał działalności Teatru "Brama" po wpłynięciu listu rodziców nastolatka, który oskarża Daniela J. o "uwiedzenie". Reżyser został wysłany na przymusowy urlop wypoczynkowy, a o sprawie burmistrz powiadomił prokuraturę. Sprawa powoli stawała się publiczną tajemnicą, mimo zakazu informowania, jaki burmistrz wydał swoim podwładnym. Jedynym pracownikiem gminy upoważnionym do udzielania informacji wciąż jest wiceburmistrz Krzysztof Zajko.

Tymczasem w sprawie jest sporo wątpliwości. Kodeks karny nie zna pojęcia "uwiedzenie" i już choćby z tego powodu trudno by było postawić reżyserowi jakiekolwiek zarzuty (przyjmując założenie, że w ogóle sprawa jest czymś więcej, niż konfabulacją nastolatka). Prokuratura nie podjęła jak dotąd decyzji, czy wszcząć śledztwo.

Pewne jest natomiast, że Daniel J. nie będzie dalej pracował w Goleniowie. W dniu wczorajszym złożył rezygnację z pracy w Goleniowskim Domu Kultury.

- Czuję się nie tylko posądzony o czyny, których nie popełniłem, ale wręcz skazany w oczach moich dotychczasowych przełożonych. Nie zapytali mnie nawet, czy mam cokolwiek do powiedzenia na temat tych absurdalnych zarzutów, decyzje co do mojej osoby podjęto tak, jakbym był już prawomocnie skazany przez sąd. Nie widzę najmniejszych szans na dalszą współpracę z tymi ludźmi w przyszłości - powiedział "Kurierowi" Daniel J.

Ma już oferty atrakcyjnej pracy w znanych teatrach. Z jednej z nich zapewne skorzysta. Odejście Daniela J. wiąże się jednak ze sporymi stratami dla goleniowskiej kultury. Burmistrz nie miał podstaw do wydania zakazu działania Teatru "Brama". Teatr nie jest żadną gminną instytucją, jest prowadzony i finansowany przez Stowarzyszenie Teatr Brama, kierowane przez Daniela J. i zupełnie niezależne od gminy. Podobnie jest z Festiwalem Teatralnym "Bramat", organizowanym przez to samo stowarzyszenie, również bez angażowania pieniędzy gminy. Najprawdopodobniej teatr i festiwal teatralny odejdą z Goleniowa wraz z Danielem J. I niewykluczone, że następny "Bramat" odbędzie się na przykład w Szczecinie.

Finał sprawy może być więc najsmutniejszy właśnie dla kultury goleniowskiej. Taki jest efekt działań urzędników gminnych, którzy skupili się przede wszystkim na tym, by ukryć wydarzenie przed opinią publiczną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji