* * *
Występ w tytułowej roli na premierze "Normy" w warszawskim Teatrze Wielkim przyniósł Monice Olkisz-Chabros więcej bodaj rozgłosu, niż cała dotychczasowa, dziesięcioletnia już przeszło pracowita kariera na scenach Bydgoszczy i Poznania oraz nagrody na międzynarodowych konkursach. Wielu specjalistów blisko związanych z operowym światem (nie mówiąc już o przysięgłych melomanach-amatorach) wyrażało przy tej okazji zdziwienie, iż o tak wybitnie utalentowanej śpiewaczce tak mało albo prawie nic się dotąd nie wiedziało. Uszło widocznie ich uwagi, iż od pewnego już czasu dostępna jest w naszych muzycznych sklepach nagrana w 1990 roku płyta Moniki Chabros z szeregiem arii operowych, których wykonanie - ze znakomitym akompaniamentem WOSPRiT pod dyrekcją Antoniego Wita ukazuje jej talent we wszechstronniejszym znacznie, a być może i korzystniejszym oświetleniu, aniżeli kreacja w operze Belliniego, wymagająca nie tylko głosu o wyjątkowych walorach, ale także najwyższego mistrzostwa "belcantowej" techniki.
Od razu na początku bowiem znajdujemy tu wielką arię tytułowej bohaterki "In questa reggia" z II aktu "Turandot" Pucciniego - pierwsze chyba nagranie tej bardzo trudnej arii dokonane przez polską śpiewaczkę i na polskiej płycie. Monika Chabros śpiewają znakomicie, prezentując głos o pięknej, ciemnej barwie, bez wyczuwalnego wysiłku wytrzymujący narastające dynamiczne napięcie i swobodnie atakujący słynne wysokie "c" w ostatniej frazie.
Dalej mamy arie z "Toski" i I aktu "Aidy", bardzo ciekawie wykonaną "lunatyczną" arię Lady Makbet z IV aktu "Makbeta" Verdiego; następnie - dramatyczną arię Amelii z II aktu "Balu maskowego" (tutaj głos śpiewaczki w średnim i niskim rejestrze brzmi wyjątkowo pięknie, świetnie też towarzyszy jej prowadzona przez Antoniego Wita orkiestra), liryczną arię Micaeli z III aktu "Carmen" i wreszcie bardzo pięknie zaśpiewaną arię "Gdyby rannym słonkiem" z "Halki", którą to partią debiutowała młoda śpiewaczka na bydgoskiej scenie w 1981 roku. A więc - wielki repertuar sopranowy, ciekawe wykonania, czyli w sumie bardzo udana prezentacja wybitnej młodej artystki.
