Artykuły

"Cyganeria" - miłość silniejsza nawet od śmierci

Mariusz Treliński przygotował całkiem współczesny spektakl

Po premierze, która odbyła się 1 lutego 1896 r. w Teatrze Królewskim w Turynie, Carlo Bersezio, krytyk "La Stampy" napisał: "Cyganeria nie pozostawia żadnych wrażeń w uczuciach słuchacza, bez znaczenia będą również ślady, które pozostawi ona w historii naszego teatru muzycznego". Jak widać nic nie zapowiadało, że "La Bohéme" stanie się jednym z najpopularniejszych utworów w historii opery. Tym bardziej że spektaklowi towarzyszył skandal związany z oskarżeniami o plagiat. Nieco wcześniej bowiem operę pod tym tytułem i opartą także na pomyśle wziętym z powieści Henri Murgera "Sceny z życia cyganerii", skomponował Ruggiero Leoncavallo, twórca "Pajaców". Wydawać by się mogło, że historia miłości chorej na gruźlicę hafciarki Mimi i młodego poety Rudolfa, zakończona śmiercią bohaterki w objęciach ukochanego, mogła wzruszać XIX i XX-wieczną publiczność, a nie widzów zahartowanych na utworach Sarah Kane. Twórca widowiska Mariusz Treliński zrezygnował zatem z findesieclowego sztafażu i przygotował zupełnie współczesny spektakl. Opowiada w nim o życiu w duchowej pustce i miłości silniejszej od śmierci, nadającej głęboki sens nijakiej dotychczas egzystencji. Zarówno inscenizacja, jak i scenografia operuje skrótem znanym z ujęć filmowych, zaś kilka scen po prostu zapiera dech urodą.

Warto zatem obejrzeć to niezwykłe przedstawienie, które być może pozwoli na odpowiedzenie sobie na kilka zupełnie podstawowych pytań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji