Artykuły

Poznań. Strzępka, Klata, Marciniak i Smolar w Polskim

- Chcę pokazać w Poznaniu pięć dużych, ważnych premier. Będą kontrowersyjne i pobudzające do myślenia - zapowiada Maciej Nowak. Na trzeci sezon swojej pracy w Teatrze Polskim dyrektor artystyczny ściąga do Poznania najgorętsze nazwiska.

Próby do pierwszego premierowego spektaklu rozpoczął już reżysersko-dramaturgiczny duet Monika Strzępka i Paweł Demirski. To będzie pierwszy spektakl pary najgłośniejszych w Polsce twórców teatralnych od czasu, kiedy skupili się na pracy nad serialem "Artyści". I od razu chwytają za temat dużego kalibru - bohater ich spektaklu zatytułowanego "K." będzie wzorowany na Jarosławie Kaczyńskim.

- To opowieść o Polsce dzisiejszej, ale i przyszłej - spektakl toczyć się będzie w niedalekiej przyszłości. Wyeksponowane i przedyskutowane zostaną rozmaite polskie napięcia, kompleksy, oczekiwania - mówi Maciej Nowak. Paweł Demirski napisał część materiału już wcześniej, nad resztą - jak ma w zwyczaju - pracuje na bieżąco.

- Czas akcji: noc wyborcza 2019 r. Kaczyński - cokolwiek by o nim myśleć - to fascynująca postać, niezwykły jest jego wpływ na polską politykę. A przez to na losy 38 mln ludzi. Warto więc może mu się przyjrzeć. Poprosiliśmy o konsultacje Roberta Krasowskiego, autora świetnej trylogii o polityce po transformacji 1989 r., która była zresztą naszą główną inspiracją - opisywała niedawno Strzępka w "Dużym Formacie". Premiera w listopadzie.

Czy dyrektor artystyczny Teatru Polskiego nie obawia się, że za igranie z postacią Jarosława Kaczyńskiego posypią się na niego gromy z jasnego nieba? Maciej Nowak kwituje to cytatem z przedwojennego krytyka Witolda Noskowskiego wiszącym nad jego biurkiem w teatrze: - Albo ma się teatr, albo ma się spokój.

Jan Klata z "Wielkim Fryderykiem"

Kolejnym spektakularnym wydarzeniem może być powrót Jana Klaty. W Poznaniu zrealizuje pierwszy spektakl od czasu, kiedy przestał kierować krakowskim Starym Teatrem. Klata wystawi w poznańskim Teatrze Polskim "Wielkiego Fryderyka" Adolfa Nowaczyńskiego. - Nowaczyński to autor, który bardzo krytycznie podchodził do polskich mitów. Ta sztuka jest dość brutalna, krytyczna wobec polskich aspiracji. To gorzki tekst pokazujący polskie kompleksy - mówi Nowak. I opowiada, że nad pomysłem inscenizacji myśleli z reżyserem od dwóch lat. - Ostatni raz ten tekst miał wielką realizację w latach 70. w Teatrze Ateneum z Janem Świderskim w roli głównej. Później spektakl trafił do Teatru Telewizji, dziś należy do jego "złotej setki" - opowiada dyrektor artystyczny Polskiego. - Moje pokolenie, ale jak się dowiedziałem - także Klaty, zna to właśnie telewizji. Sam widziałem go kilkakrotnie. Tak nam zapadł w głowę, że sami do niego wracamy.

W spektaklu główną rolę zagra Jan Peszek. Jak zauważa Nowak, to także powrót - Peszek należał do obsady Teatru Polskiego w Poznaniu przez jeden sezon - 1981/82. Premiera "Wielkiego Fryderyka" w kwietniu.

Ewelina Marciniak o latach 90.

Wcześniej poznaniacy zobaczą dwie premiery. Nowy spektakl pokaże Ewelina Marciniak. O laureatce Paszportu "Polityki" było głośno przed dwoma laty za sprawą spektaklu na podstawie prozy austriackiej noblistki Elfriede Jelinek "Śmierć i dziewczyna" wystawianego na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu. Prawicowych moralistów oburzył udział aktorów porno w inscenizacji, a zespół teatralny musiał się mierzyć z groźbami i nagonką.

W Poznaniu Marciniak pokaże kolejny autorski projekt. - I bardzo osobisty - zaznacza Nowak. - Chce powiedzieć o latach 90. z perspektywy swojego pokolenia, trzydziestoparolatków.

Projekt roboczo nazwany "Odysea '89" zmierzy się z wyobrażeniami o wolności, Zachodzie, demokracji, ale także z rozczarowaniem, niespełnionymi aspiracjami. Pierwsze próby w tym tygodniu. Premiera w styczniu.

Za autorskim spektaklem do Polskiego zawita również zeszłoroczna laureatka Paszportu "Polityki" Anna Smolar. Nagrodzona została za "teatr kameralny i empatyczny, z polotem i humorem podejmujący tematy zepchnięte na margines. Za konsekwentne poszerzanie teatralnego pola oraz chęć i umiejętność dialogowania z każdym odbiorcą".

- Ania wychowała się we Francji. Ma inną perspektywę patrzenia na polską rzeczywistość. To bardzo interesujące - komentuje Nowak

Tak jak Marciniak polsko-francuska reżyserka zamierza wystawić materiał wynikający z doświadczenia pokoleniowego i osobistych przeżyć. Punktem wyjściowym ma być rodzicielstwo. - I odpowiedzialność za kolejne pokolenie - podkreśla dyrektor. Premiera w czerwcu.

"Kordian" dla młodych

W lutym młody reżyser, student krakowskiej PWST Jakub Skrzywanek zmierzy się z "Kordianem" Słowackiego. - Dawno nie mieliśmy na naszej scenie wielkiej klasyki. Uważam, że każde pokolenie powinno się z nią zmierzyć. To będzie kolejne wcielenie tego mitu zbuntowanej przeciwko systemowi osoby. To będzie "Kordian" młodego człowieka i w tym spektaklu uczestniczyć będzie głównie młoda część naszego zespołu - zapowiada Nowak. I dodaje: - Zrobimy to trochę na przekór przestrzeni naszego teatru. "Kordian" prosi się o wielką scenę, a my go wystawimy na kameralnej scenie Malarni. Premiera w styczniu.

W tym sezonie widzowie zobaczą również kolejną odsłonę "Extravaganzy" Joanny Drozdy, widowiska z pogranicza teatru, burleski i rewii. Będą też spektakle dla dzieci, m.in. "Lekcja poznańskiego" w reżyserii Julii Szmyt na podstawie "Szneki z glancem. Elementarza gwary poznańskiej" Elizy Piotrowskiej.

--

Na zdjęciu: Maciej Nowak

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji