Artykuły

Śląskie. Piątek z Don Kichotem, niedziela z łabędziem

Teatromanów zapraszamy na spektakle w całym regionie. W Bytomiu - spektakl "Archipelag", w Tychach - Tryptyk. Spotkania wizji i plastyki, w Multikinie - "Salome", w Bielsku Białej - "Jezioro łabędzie" i "Człowiek z La Manczy".

Osamotnieni tancerze

Sobota, godz. 19, Bytom, Teatr Rozbark

Na deskach bytomskiej sceny gościnny występ Teatru Tańca Caro z Siedlec ze spektaklem "Archipelag" Macieja Kuźmińskiego. To złożony z fragmentów wspomnień kalejdoskop obrazów, ukazujący człowieka zawieszonego w przestrzeni - gdzie czas nie płynie linearnie. Sceny nawiązują do współczesnego, fragmentarycznego świata, którego wirtualne i rzeczywiste sfery zlewają się między sobą. Pięcioro tancerzy tworzy obraz rodziny. Postaci, każda ze swoją historią i pragnieniami, poruszają się w surrealistycznej przestrzeni zamieszkałej przez meble i ubrania. Tancerze, ukazani na przemian w ruchu i zawieszeniu, stają się częścią tytułowego archipelagu wspomnień.

Kuźmiński w charakterystyczny dla siebie sposób ukazuje osamotnienie jednostki poprzez brak dotyku fizycznego między aktorami, nawiązując tym samym do filozofii XXI wieku. Często wykorzystywane przez niego barwne obrazy sceniczne potęgują wrażenie przemieszczania się aktorów w przestrzeni. Twórca kontrastuje to jednak z momentami zawieszenia, w których człowiek ukazany jest w zwolnionym tempie bądź w boleśnie długim bezruchu. Bilety: 20-30 zł.

***

Wizja, plastyka, Schulz

Piątek-niedziela, Teatr Mały i Pasaż Kultury Andromeda w Tychach

W weekend w Teatrze Małym w Tychach "Tryptyk. Spotkania wizji i plastyki", czyli trzydniowy maraton ze sztuką i teatrem. Wydarzenie rozpocznie się w piątek (27 października, godz. 18) spektaklem towarzyszącym "Deklaracja 6888" Teatr OdRuchu w reżyserii Moniki Szydłowieckiej i Michała Miszy Czornego.

W sobotę (28 października, godz. 10-15) zaplanowano warsztaty prowadzone przez polskiego scenografa, reżysera teatralnego, profesora sztuk plastycznych Leszka Mądzika, skierowane do instruktorów oraz twórców teatralnych. Wieczorem (godz. 18-20) odbędą się z kolei warsztaty ruchowe prowadzone przez Jolantę Szczurek i Izabelę Walczybok-Matuszyńską skierowane do młodzieży od 16 lat.

Prawdziwa gratka na miłośników teatru plastycznego, oddziałującego na widza głównie poprzez obraz i dźwięk, w niedzielę (29 października, godz. 18). Na scenie Teatru Małego zobaczymy spektakl "Lustro" Sceny Plastycznej KUL w reżyserii wspomnianego już Leszka Mądzika, inspirowany życiem Brunona Schulza. - To więcej niż odbicie, bardziej potrzeba zajrzenia do wnętrza w sferę emocji, wrażliwości utrwalających silnie piętno obsesji, lęków, fascynacji czy tragicznego losu, które wypełniło krótkie życie Schulza. Ożywiony obraz przywołujący przeczucia ogarniające tego niepozornego nauczyciela rysunku drohobyckiego gimnazjum pragnie wraz z widzem udać się w tę wędrówkę, u której końca jawi się otchłań z niemymi świadkami, których milczenie potęguje dramat człowieka - mówi o przedstawieniu jego twórca. Bilety na spektakle: 10-20 zł, warsztaty - wstęp wolny.

***

Miłosna obsesja

Wtorek, godz. 19, Katowice i Zabrze, Multikino

Na ekranach sieci Multikino w całej Polsce "Salome" z National Theatre w Londynie. Historia ta była już opowiadana wielokrotnie. Ale nigdy w taki sposób. Twierdza zwana Macheront wznosi się na skałach nad piaszczystym Morzem Śmierci - pustynią. Na jej murach strażnicy opowiadają sobie o księżniczce, która pojawia się wraz z tarczą księżyca. Święty człowiek Jokanaan, żądając z głębi pustyni wolności dla swojego ludu, zostaje zamknięty głęboko pod ziemią. Bezimienna kobieta wpisana w historię, przez niektórych autorów nazywana Salome, swoim działaniem zmienia bieg wydarzeń.

W swej inscenizacji ciesząca się międzynarodowym uznaniem reżyserka Yaël Farber opiera się nie tylko na znanej sztuce skandalisty Oscara Wilde'a, ale także na innych źródłach, m.in. dawnych tekstach arabskich i hebrajskich. W jej ujęciu "Salome" to nie tylko krwawa i okrutna historia miłosnej obsesji, ale także studium wpływu kobiet na historię poprzez władzę nad pożądaniem i ciałem, nad mężczyznami, władcami i przywódcami politycznymi i religijnymi. Przedstawienie zarejestrowano z udziałem publiczności, w jakości HD i DD Surround. Retransmisja odbędzie się w wersji oryginalnej w jakości High Definition. Spektakl wyświetlany jest z polskimi napisami. Bilety: 25-38 zł.

***

Księżniczka łabędziem

Niedziela i poniedziałek, godz. 17 i 16, Bielsko-Biała, Bielskie Centrum Kultury

"Jezioro łabędzie" jest jednym z najbardziej popularnych baletów i od ponad stu lat przyciąga publiczność jak magnes swoją niesamowitością i błyskotliwością w połączeniu z ponadczasową muzyką P. Czajkowskiego. Jest niepodważalnie fenomenem sztuki baletowej. Dzięki choreografiom: M. Petipy i L. Iwanowa zyskał sukces od dnia premiery w 1895 roku w Teatrze Maryjskim w Petersburgu. Sukces ten trwa nieprzerwanie do dziś. Ta historia o księżniczce zaklętej w łabędzia opowiada o życiowych prawdach, takich jak odwieczna walka dobra ze złem, zdrada, ból, namiętności i niepodważalna potęga miłości. W wykonaniu uznanego na całym świecie Petersburg International Ballet jest nasycona subtelnym liryzmem i poetycką fantastyką. Dziewczęta zaklęte w łabędzie, Zły Duch i uczucia przekraczające granice życia i śmierci wciąż wzruszają widzów całego świata. Wirtuozeria artystów, mistrzowskie choreografie, wraz z olśniewającymi dekoracjami i strojami tworzą niepowtarzalny spektakl, który przenosi widzów w magiczny świat tańca i muzyki. Bilety: 50-80 zł.

***

Suma wszystkich strachów

Piątek-niedziela, godz. 19, Bielsko-Biała, Teatr Polski

"Człowieka z La Manczy" [na zdjęciu] będzie można ponownie zobaczyć w bielskim teatrze - tytuł ten po przerwie wraca na afisz. Ambitny musical o sile wyobraźni i potędze literatury wyreżyserował dyrektor Witold Mazurkiewicz na podstawie scenariusza Dale'a Wassermana. Bohaterem musicalu jest sam Miguel de Cervantes autor powieści o Don Kichocie. Poeta, żołnierz i poborca podatkowy trafia do więzienia, gdzie czeka go sąd. Sam nie wie, za co ma być sądzony. Rozpoczyna snuć opowieść o Don Kichocie, błędnym rycerzu, która ma zapewnić mu przetrwanie. Współwięźniowie dają uwieść się jego słowom i przenoszą się w wyobraźni w ten nieistniejący świat. W prawdziwej rzeczywistości czeka na nich wprawiona w ruch machina Wielkiej Inkwizycji.

- Dla mnie jego historia - idąc za myślą Nabokova czy Bachtina - to historia strachu, którym człowiek jest opętany. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest właśnie wymyślona rycerskość, która przywraca mu godność. To spektakl o "sumie wszystkich współczesnych strachów". Jest to musical kostiumowy, ale w warstwie znaczeniowej będzie dotyczył tego, czego wszyscy się lękamy - rozwarstwienia społecznego, terroryzmu, zamieszek, konfliktu militarnego. Nasz strach jest wynikiem poczucia bezsilności. A jednak Don Kichot zdobywa się - mimo wszystko - na odwagę i rusza w świat, by naprawić krzywdy. On nie tylko jest wyrazicielem pewnej postawy moralnej, ale także patrzenia na świat bez ograniczeń mentalnych czy kulturowych. Don Kichot bowiem nie ma ograniczeń. Oczywiście, że jest poczciwy i żałosny. Ale jest też czysty, szlachetny i bezinteresowny. Myślę, że warto w dzisiejszych czasach odświeżyć tę figurę - mówił przed premierą Witold Mazurkiewicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji