Artykuły

Teatr w ruinie....

Drodzy Widzowie, z Krakowa, z Polski, z całego świata! Kochani Ludzie teatru: aktorzy, reżyserzy, krytycy, scenografowie, kompozytorzy, technicy, inspicjenci, dyrektorzy, teatrolodzy! Choć hasło naszego festiwalu mrozi krew w żyłach, mam nadzieję, że większość z Was potraktuje je ironicznie - pisze Bartosz Szydłowski, dyrektor Festiwalu Boska Komedia.

Przed Wami spektakle pełne siły i determinacji, z odważną wizją, bezkompromisowe, a nawet radykalne. W polskim teatrze przecież wrze, a im więcej konfliktów tym więcej WŚCIEKŁOŚCI, NIEZGODY i BUNTU. Na festiwalu spotkacie artystów pogubionych, niepoprawnych, nierozsądnych, roszczeniowych i bezczelnych, ale przede wszystkim wiernych sobie, silnych we wspólnocie, wierzących w sens swojej pracy. To Artyści NIEPOKORNI, którzy nikomu nie dadzą się ugrzecznić.

Czeka Was niezwykła dawka adrenaliny, a wraz z nią wprost proporcjonalna ilość myśli i rewizji wobec naszego status quo. Bo teatr szarpie emocje, odwraca znaczenia by nas obudzić, wyrwać z letargu, uaktywnić zmysły. Pokazujemy na tym festiwalu teatr niebezpieczny ten który obnaża i kompromituje mechanizmy władzy, który narusza tabu by obnażyć zmitologizowane wyobrażenia i wybić nas z dobrego samopoczucia. To TEATR, który nawołuje do solidarności w myśleniu i śmiało nazywa zagrożenia współczesnej Polski, współczesnego świata. Teatr roku 2016/2017 ma ambicję mówienia w imieniu społeczeństwa, chce sprowokować wspólny krzyk. NOWY POLSKI TEATR chce rządu dusz! Czy mu się uda? Czy w ogóle jest to możliwe? Sprawdźcie sami.

Pod tą feerią radykalnych i barwnych osobowości, pod głośnym korowodem ukrywa się rysa. To smutek, rozgoryczenie, a nawet bezsilność. Nasze środowisko artystyczne odczuwa, że coraz bardziej traci swoją podmiotowość. To doświadczenie większości z nas, zwłaszcza wobec niezrozumiałych decyzji administracyjnych, ograniczeń w finansowaniu, cofania dotacji, wezwań do prokuratury za obrazę uczuć religijnych, czy z inspiracji coraz większej rzeszy donosicieli.

Głos artysty znowu zaczyna być głosem odrzuconego stojącego po stronie sprawy przegranej, której nikt już nie chce ani wysłuchać, ani zrozumieć. "Nadchodzi zima" to ostatnie słowa w "Chłopach" z Teatru Powszechnego.

Stojąc jednak w przededniu wielkiego święta ludzi teatru chciałbym przypomnieć, że każdy kryzys może być szansą na nową jakość. Rozmawiajmy, róbmy nadal swoje spektakle, nawet jeśli nie godzicie się na zewnętrzne okoliczności. Wykorzystajmy ten zmienny wiatr.

Może właśnie teraz zweryfikują się nasze środowiskowe relacje, może na nowo zmierzymy się z rozumieniem teatralnej MISJI. Jakości artystycznej, wspólnoty zespołu, sensu, który integruje nie da się zadekretować. Można zniszczyć w nadziei, że narodzi się nowe ale to "nowe" okupione aktem destrukcji ma nikłe szanse powodzenia.

Po raz pierwszy w dziesięcioletniej historii festiwalu, w konkursie pokazujemy 16 spektakli. Większość z nich reprezentuje nurt niepokoju, zaangażowania i obywatelskiej niezgody na niesprawiedliwy świat, na brak wrażliwości, nietolerancję, na przedefiniowywanie wartości, w których się wychowywaliśmy. Wielu artystom udało się połączyć pytania egzystencjalne z wymiarem politycznej obecności, inni traktują scenę jako miejsce swoich manifestacji. Taki jest od lat żywioł polskiego teatru, który każdego wieczoru poddaje się ocenie swoich widzów. Teatr tworzy się na styku dwóch rzeczywistości. Iluzyjna opowieść, powstająca w laboratorium sceny, spotyka się z ludźmi, którzy przychodzą z ulicy. I tak powstaje trzeci sens, kolejny wymiar, zawsze nieoczekiwany, nasycony emocjami codzienności, kontekstami życia. Tak, w teatrze spotykają się dwie opowieści: ta - zespołu artystycznego i ta - publiczności.

Ich zderzenie jest jak materia, z której tworzy się skupiona cisza po spektaklu, grzecznościowe oklaski lub frenetyczne owacje. To jest nasza najważniejsza codzienność. Dobry Teatr nie znosi pouczeń, przepisów, zamówień - zawsze będzie uciekał w kierunku bezpośredniego kontaktu, osobistego przekonywania, ryzyka i samo ofiarowania w akcie twórczym.

A ja ofiarowuję Wam, drodzy widzowie, program - w głębokim przekonaniu, że przeżyjecie piękne i ważne chwile w polskim teatrze, na X Festiwalu Boska Komedia.

Dziękuję równocześnie Prezydentowi Miasta Krakowa Jackowi Majchrowskiemu oraz Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bo przede wszystkim dzięki ich wsparciu finansowemu, to ważne dla polskiego teatru wydarzenie, może się odbyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji