Artykuły

Przemysław Wojcieszek z Pawłem Palcatem przygotowują w Capitolu spektakl o ofiarach dyktatury Erdogana. I szukają wsparcia w realizacji na portalu crowfundingowym.

Akcja toczy się pod wieczór w Stambule. Bohaterowie to para trzydziestolatków, przedstawicieli tureckiej inteligencji. Jedno z nich wkrótce stanie się ofiarą czystki, jaką w sierpniu ubiegłego roku przeprowadził turecki prezydent Recep Erdogan. Kilkadziesiąt tysięcy osób trafiło wtedy do aresztów lub zostało zmuszonych do emigracji. Bohaterowie "Czystki", spektaklu, który będzie miał swoją premierę w grudniu na scenie Restauracja Teatru Muzycznego Capitol, to postaci fikcyjne. Ich historia odzwierciedla setki losów obywateli Turcji. Prawdziwą postacią jest natomiast narratorka tej opowieści, Hande Kader. Gra ją Paweł Palcat, aktor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, reżyser "Czystki", laureat przyznawanej przez naszą redakcję nagrody WARTO. To zamordowana w 2016 roku w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach transseksualna działaczka LGBT.

W spektaklu zobaczymy także trójkę absolwentów wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych: Adriannę Jendroszek, Sylwestra Dąbrowskiego i Michała Surówkę.

- Napisałem ten tekst kilka miesięcy temu - mówi Wojcieszek. - Zainspirowany wydarzeniami w Turcji, spotkałem się w Berlinie z kilkunastoma młodymi Turkami, z których część była zmuszona wyjechać z kraju. Te rozmowy były uderzające. Z jednej strony usłyszałem opowieść z odległego kraju, gdzie moi rodacy jeżdżą na wczasy i który reprezentuje islam, dla większości Polaków nieakceptowalny. Z drugiej - procesy polityczne i mechanizmy represji niebezpiecznie przypominają to, co się dzieje tutaj. Oczywiście, przy zachowaniu wszelkich proporcji. Dlatego traktuję turecką historię jako przestrogę. Te podobieństwa dotyczą nie tylko wymiaru politycznego, ale także społecznego. W obu przypadkach mamy do czynienia z krajami w trakcie transformacji. W obu pojawia się mnóstwo radykalnych postaw. Odżywa nacjonalizm, podchwytywany i wykorzystywany przez polityków, a tzw. liberalna inteligencja jest poddawana silnej presji. W Turcji zdecydowanie silniejszej niż u nas. To wszystko daje rodzaj toksycznego klimatu i silne społeczne podziały.

Premiera spektaklu jest zapowiedziana na godz. 19 w sobotę 9 grudnia, bilet kosztuje 30 zł. Żeby mogło do niej dojść w założonym przez twórców kształcie, ekipa "Czystki" potrzebuje finansowego wsparcia. - Prowadzimy niezależny teatr - tłumaczy Wojcieszek. - Capitol wspomaga nas, dając nam przestrzeń, promocję, obsługę techniczną. Poprzedni spektakl, "Strefę", którą obejrzało do tej pory 1500 osób, sfinansowałem z własnej kieszeni. Tym razem nie mogę sobie na to pozwolić. Dostaliśmy mikrogrant z Ośrodka Kultury i Sztuki w wysokości 5 tys. zł, ale to za mało na całą produkcję. Wpływy z biletów pokryją wynagrodzenie aktorów, ale musimy mieć na scenografię i kostiumy oraz honoraria dla współpracujących z nami artystów - scenografki Agaty Andrusyszyn i twórcy muzyki Filipa Zawady.

Potrzeba 12 tys. 600 zł. Wczoraj w samo południe ruszyła zbiórka na ten cel na portalu PolakPotrafi.pl. Wpłacając 40 zł, można dostać bilet na jeden z dodatkowych, przedpremierowych pokazów "Czystki". Zaplanowane zostały na 7 i 8 grudnia i będą im towarzyszyć spotkania artystów z publicznością, a także rozdawanie fotosów z autografami. Za 60 zł dodatkowo do darczyńcy trafi podpisany przez artystów plakat. Za 100 zł w zestawie znajdzie się bilet na premierę. Każdy darczyńca, który wpłaci przynajmniej 40 zł, dostanie specjalny certyfikat. - Prosimy o wsparcie wszystkich, ale w pierwszej kolejności zwróciliśmy się do widzów naszego wcześniejszego spektaklu, "Strefy" - mówi Wojcieszek. - Chcemy budować społeczność widzów wokół naszego teatru.

Akcja crowfundingowa potrwa 23 dni.