Kraków. Zofia Kucówna w Salonie Poezji
Od smutku, poprzez nastrój patriotycznego uniesienia i dumy, po żartobliwą, zaskakującą puentę - tak przebiegał niedzielny, 164. już, Krakowski Salon Poezji.
Nade wszystko salon był pokazem mistrzowskim, jaki dała Zofia Kucówna, prezentując poemat "Racławice" Włodzimierza Przerwy-Tetmajera, bardziej znanego jako Gospodarz z "Wesela" niż jako malarz, a i poeta oraz dramaturg.
Wybrała go aktorka nie przypadkiem; wszak powstały przed 90 laty poemat przywołuje czas Konstytucji 3 maja, przysięgi składanej przez naczelnika Kościuszkę na krakowskim Rynku, wreszcie bitwy pod Racławicami. I opisuje męstwo Wojciecha Bartosa, mianowanego oficerem, który wraz ze szlachectwem otrzymał nazwisko Głowacki.
Nic tedy dziwnego, że aktorka weszła do foyer Teatru im. J. Słowackiego ubrana w czapkę krakuskę, ze stosowną chustą na ramionach, bo też, jak wspomniała, przywiozła poezję krakowską, naszą... Bo też dorastała aktorka w Krakowie, tu kończyła PWST.
Ależ spektakl owym poematem zbudowała Zofia Kucówna; czuło się w nim harmider chłopskiego sejmiku, i podniosły nastrój przysięgi, i odgłosy bitwy... Słowem - wielką sztukę w wydaniu wielkiej aktorki. To był występ godny poematu!
A na koniec - zaskoczenie. Poprosiła Zofia Kucówna do siebie Pawła Głowackiego, by w dowód uznania dla jego tekstów wręczyć mu ową czapkę krakuskę i mianować go rycerzem. Żartów i bon motów przy okazji było co niemiara. Gdy na przykład obdarowany, widząc, że koło aktorki jest tylko jedno krzesło, ogłosił, że on sobie kucnie, usłyszał natychmiast: - Przy mnie chce pan kucać!
Dodajmy, że we wspaniały nastrój salonu wpisali się także dwaj młodzi, ale już z osiągnięciami na miarę swego talentu, skrzypkowie - Marcin Klejdysz i Wojciech Pławner, którym akompaniowała na fortepianie Mariola Cieniawa.
I tylko początek spotkania pozostawił w licznie zebranych uczucie smutku - oto dyr. teatru Krzysztof Orzechowski poinformował o bandyckim pobiciu na ulicy wracającego po piątkowej premierze "Kordiana" aktora Krzysztofa Zawadzkiego, który musiał przejść poważną operację szczęki.
W najbliższą niedzielę foyer Teatru im. J. Słowackiego pewnie znów się wypełni: będzie to bowiem "Salon poezji radiowej Trójki", a w nim Anna Dymna, Marek Niedźwiecki, Maciej Stuhr, Grzegorz Turnau i jako gość specjalny Barbara Marcinik.
