Wrocław. Musical "Frankenstein" wraca na deski Teatru Capitol
Musical "Frankenstein", oparty na motywach powieści Mary Shelley, po kilkuletniej przerwie wraca na deski wrocławskiego teatru muzycznego Capitol. Spektakl w reżyserii Wojciecha Kościelniaka będzie można oglądać od środy na Dużej Scenie teatru.
Powieść Mary Shelley o doktorze Frankensteinie i stworzonym przez niego Monstrum z 1818 r., która stała się podstawą wrocławskiej adaptacji obchodzi w tym roku dwusetne urodziny. Musical w reżyserii Kościelniaka miał swoją premierę w Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia w 2011 r. podczas przebudowy Capitolu.
- Musical cieszy się wciąż dużym zainteresowaniem publiczności, to przedstawienie jest warte ponownego zagrania, dlatego postanowiliśmy wznowić je na Dużej Scenie - powiedział w poniedziałek podczas próby prasowej dyrektor Teatru Muzycznego Capitol Konrad Imiela.
Wznowioną wersję musicalu zaadaptowano na potrzeby sceny Capitolu. -Nowością jest m.in. wprowadzenie muzyki na żywo oraz kilka zmian inscenizacyjnych - dodał Imiela.
Scenarzysta i reżyser spektaklu Wojciech Kościelniak podkreślił, że musical utrzymany jest w estetyce bliskiej najsłynniejszej ekranizacji "Frankensteina" w reżyserii Jamesa Whale'a, z 1931. -Spektakl nawiązuje to niemieckiego ekspresjonizmu, który jest niezwykle ciekawy w formie. Nie ukrywam, że inspiracją dla mnie był także pastisz Mela Brooksa - mówił Kościelniak.
Dodał, że Frankenstein w jego adaptacji to przede wszystkim zabawa w horror i grozę. - Chcemy balansować na krawędzi komedii i powagi, jest tu dużo czarnego humoru, przyglądamy się temu wszystkiemu ze sporym dystansem - dodał.
Reżyser spektaklu zachował główny wątek powieści Shelley, czyli stworzenie Monstrum przez doktora Frankensteina. - Na potrzeby musicalu powstało jednak wiele nowych wątków, jest to nasza interpretacja, chcieliśmy tą historię opowiedzieć swoimi słowami - mówił.
Kościelniak podkreślił, że główny wątek "Frankensteina" ma wymiar ponadczasowy. - To opowieść o tym jak rodzi się w nas zło. Pojawia się tu także problem wykluczenia, poszukiwania miłości, a także rozdwojenia na tą dobrą stronę nas i tą ciemną stronę - powiedział reżyser.
W rolę doktora Frankensteina wcieli się Mariusz Kiljan oraz Maciej Maciejewski. Monstrum zagra Cezary Studniak i Tomasz Wysocki. Muzykę do spektaklu skomponował Piotr Dziubek, a teksty piosenek napisał Rafał Dziwisz.
Spektakl można oglądać ponownie od środy na Dużej Scenie Teatru Muzycznego Capitol.