Artykuły

Jubileusz z przytupem. Cud na czterdziestolecie teatru

Obchodzący 40-lecie istnienia Teatr im. Aleksandra Sewruka na uroczysty jubileusz przygotował wodewil Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale. Było ludowo, śpiewnie, kolorowo oraz z przytupem. Jak na elbląską scenę przystało.

Tradycje teatralne na Żuławach sięgają XVI wieku. W ówczesnym Elblągu nie było teatru profesjonalnego, jednak od samego początku funkcjonowania gimnazjum miejskiego działał w nim teatr szkolny. Już w 1536 r. wystawiono tu pierwszą sztukę. Od tego czasu, przez kolejne lata działał tu teatr niemiecki, pojawiały się także wędrowne, angielskie trupy teatralne.

Po drugiej wojnie światowej scena była już polska. Początkowo był to Teatr im. Stefana Jaracza Olsztyn — Elbląg. Przełom nastąpił 13 listopada 1976 roku. To od tego momentu możemy mówić o samodzielnym teatrze. Najpierw Dramatycznym, teraz noszącym imię Aleksandra Sewruka. Przez 40 lat pokazano tu ponad 280 spektakli premierowych.

— Zmieniły się czasy, podmioty, wydawałoby się nie do wzruszenia, upadły. Tak też się stało z innymi teatrami w Polsce, ale elbląski się ostał i przez 40 lat przyciągał ludzi z pasją — mówił w sobotę senator Jerzy Wcisła. — Ta pasja jest zaraźliwa i przenosi się także na elblążan. Dzisiaj nie spotykam człowieka, który uważa się za kulturalnego i z którym nie można porozmawiać o elbląskich spektaklach.

Jubileuszową 287- premierą, która uświetniła obchody 40-lecia elbląskiego teatru, był Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale Wojciecha Bogusławskiego z muzyką Jana Stefaniego. Tekst fantastyczny, poetycki (13 -zgłoskowiec) i do tego śpiewany gwarą.

Widz znajdzie tu m.in. miłosną intrygę osadzoną mocno w wątku obyczajowym, ale Cud mniemany to przede wszystkim spektakl nierozerwalnie łączący się z ówczesną sytuacją polityczną Polski. Mimo, że utwór ma już ponad 200 lat, nie traci jednak nic na swojej aktualności.

Warto wybrać się do elbląskiego teatru, by dać się porwać tej ponadczasowej historii. Kolorowe stroje, przyśpiewki, narodowe tańce: krakowiak, mazur czy oberek, śpiewana gwara i młodzi muzycy z Orkiestry Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Kazimierza Wiłkomirskiego w Elblągu, którzy grają na żywo — wszystko to pozwoli widzom przez ponad dwie godziny czerpać pełnymi garściami z bogatej, ludowej kultury Polski.

— W teatrze wszystko musi działać jak w zegarku, każdy trybik jest potrzebny. Bez jednego z nich teatr po prostu nie będzie działał. Praca w teatrze to tygodnie, miesiące, lata ciężkiej pracy, a tylko minuty i sekundy satysfakcji. Dziś mamy taką chwilę satysfakcji — mówi Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.

Sobotnia premiera była także okazją do wręczenia honorowych odznaczeń „Zasłużony dla kultury polskiej”. Medale otrzymali aktorzy elbląskiego teatru: Marta Masłowska, Artur Hauke i Krzysztof Kolba, który obecnie dochodzi do zdrowia po przebytej, ciężkiej chorobie. W jego imieniu odznaczenie odebrała żona. Zaś w trakcie inauguracji sezonu 2016/2017, Brązowe Medale Zasłużony Kulturze Gloria Artis otrzymali: Maria Makowska-Franceson i Jerzy Przewłocki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji