Artykuły

Gdańsk. Spektakl o Janie Karskim w Muzeum II Wojny

"Blizny pamięci - rzecz o Janie Karskim" to napisany i wyreżyserowany przez Jerzego Zelnika spektakl opowiadający historię emisariusza Jana Karskiego. Duodram miał swoją premierę we wtorek, w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przy okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru. Kolejne dwa spektakle odbędą się w środę (28 marca) w godzinach 10 i 12.

- Za pomocą tej wyrafinowanej formy ekspresji, jaką jest teatr, chcemy opowiedzieć państwu o postaci niezwykłej, o wielkim człowieku, znakomitym Polaku, patriocie, erudycie, Janie Karskim, a właściwie Janie Romualdzie Kozielewskim. W tej postaci odbija się to co najpiękniejsze, najszlachetniejsze w naszej historii: młodość w wieloetnicznej, wielokulturowej Polsce, gdzie współistnieli na zasadzie szacunku, tolerancji, przyjaźni przedstawiciele różnych wspólnot, różnych wyznań i grup etnicznych, a później szlak bojowy, kampania wrześniowa, niewola sowiecka, gestapowskie katownie i wreszcie szlachetna, niezwykła misja - powitał gości dr Tomasz Szturo, Zastępca Dyrektora ds. edukacji i zbiorów Muzeum II Wojny Światowej.

Spektakl "Blizny pamięci" powstał na podstawie dramatu "Blizny Wolności" Jacka Rysia i słuchowiska radiowego "Plamy w pamięci" Jana Wincha. W duodramie występują Jerzy Zelnik i Sebastian Ryś, którzy wspólnie wcielili się w rolę Jana Karskiego.

Konstrukcja spektaklu oparta jest na wspomnieniach Jana Karskiego u schyłku życia (Jerzy Zelnik). W licznych retrospekcjach widzimy Karskiego z młodości (Sebastian Ryś), który jawi się widzom jako wrażliwy, empatyczny, a przede wszystkim odważny chłopak zmuszony zmagać się z wojenną rzeczywistością. Przedstawiane przez bohaterów historie łączą się i wzajemnie uzupełniają, dzięki możemy spojrzeć na życie Jana Karskiego z dwóch perspektyw.

Jerzy Zelnik jest znanym polskim aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym, w jego przypadku można już mówić o aktorskim kunszcie, który doskonale widać na scenie, gdzie oprócz Jana Karskiego wciela się też w role oficera Gestapo, sanitariusza i amerykańskiego majora. Na scenie towarzyszy mu Sebastian Ryś, młody aktor, który osobiście związany jest z postacią, którą odgrywa - jego cioteczna babka Zofia Rysiówna oraz dziadek Zbigniew Ryś w 1940 roku uratowali życie Janowi Karskiemu.

Przed spektaklem dr Tomasz Szuro powiedział, że "świat ma prawo poznać takie postaci jak Jan Karski, a naszym obowiązkiem jest o nich opowiadać". Spektakl "Blizny pamięci" jest właśnie taką opowieścią, która w murach Muzeum II Wojny Światowej wybrzmiewa jeszcze bardziej donośnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji