Tarnów. Teatralne świętowanie
Rokrocznie 27 marca w teatrach na całym świecie obchodzony jest uroczyście Międzynarodowy Dzień Teatru. Święto to celebrowano także w Teatrze im. L. Solskiego w Tarnowie, tyle że w ostatnią niedzielę, czyli z dwudniowym wyprzedzeniem. Niemniej były gratulacje, wyróżnienia, poczęstunek dla gości i oczywiście spektakl - premierowe przedstawienie "Balladyny" Juliusza Słowackiego w reżyserii Bożeny Suchockiej.
Już po raz 57. ludzie związani z teatrem - twórcy, aktorzy, pracownicy administracji i zaplecza, ale też widzowie - świętowali Międzynarodowy Dzień Teatru, ustanowiony w 1961 roku na 27 marca dla upamiętnienia otwarcia Teatru Narodów w Paryżu. Tradycyjnie w dniu tym w placówkach teatralnych w kraju i za granicą organizuje się uroczystości w różnorodnych formach i według indywidualnych scenariuszy. Towarzyszy im zawsze orędzie przygotowywane przez wybitnego człowieka teatru, adresowane do całego "teatralnego świata". Pierwsze takie przesłanie napisał w 1962 roku -Jean Cocteau, a w tym roku jego autorem był Simon McBurney - pisarz, reżyser teatralny, współzałożyciel Theatre de Complicite. Natomiast lokalne orędzie 2018 skierowane do polskiego środowiska teatralnego przygotowała Maja Kleczewska, reżyser teatralna.
"Życzę nam, byśmy mieli odwagę protestować przeciwko pogardzie i utracie pamięci, przeciwko fałszowi i obłudzie, przeciwko hipokryzji i świętemu spokojowi, byśmy mieli odwagę naruszenia tabu, byśmy rozbijali stereotypy i obnażali intelektualne lenistwo, byśmy umieli podważać własne przyzwyczajenia i byśmy nigdy nie stawiali pomników sami sobie" - napisała m.in. wybitna reżyserka. Od jej słów przeczytanych przez Marcina Hycnara, dyrektora artystycznego miejskiej sceny, rozpoczęło się świętowanie w tarnowskim teatrze. Najważniejszą jego częścią była premiera "Balladyny" Juliusza Słowackiego w inscenizacji Bożeny Suchockiej, jako że teatr to przede wszystkim niepowtarzalna atmosfera bezpośredniego kontaktu ze sztuką, swoisty akt komunikacji twórców i publiczności, nie mogło go więc zabraknąć w tym wyjątkowym dniu. A gdy wybrzmiały ostatnie brawa, przyszedł czas na gratulacje i wyróżnienia.
Z okazji 45-lecia pracy artystycznej list gratulacyjny od Zarządu Głównego ZASP i prezesa Olgierda Łukaszewicza otrzymała aktorka Jolanta Januszówna, którą przez wiele lat mogliśmy oglądać na tarnowskiej scenie. Wręczyli go jubilatce przedstawiciele krakowskiego oddziału stowarzyszenia - Anna Lenczewska i Jacek Milczanowski.
Jak co roku wyróżnieniami i nagrodami finansowymi obdarowani zostali wybrani aktorzy: Katarzyna Pośpiech "za brawurowe, efektowne i energetyczne role Małej Mi w "Lecie Muminków" i Katarzyny w "Poskromieniu złośnicy". (...) Za rzetelność, oddanie i efektywność pracy przy obu realizacjach"; Fabian Kocięcki "za imponujące umiejętności warsztatowe zaprezentowane w rolach Hortensja w "Poskromieniu złośnicy" i Kirkora w "Balladynie", za rzadką umiejętność operowania wierszem w repertuarze klasycznym; za humor, rzemiosło i prawdę na scenie"; Ireneusz Pastuszak "za refleksyjny spokój na scenie i umiejętne budowanie napięcia ciszą sceniczną" oraz Monika Wenta "za rzadką sztukę budowania prawdziwych relacji z młodszymi widzami, także podczas działań warsztatowych i pozascenicznych". Uhonorowano również innych pracowników i współpracowników teatru: Włodzimierza Nędzę, Łukasza Szarego i Adriannę Kustrę. Nagrody w imieniu władz miasta wręczyła wiceprezydent Tarnowa, Jadwiga Stankiewicz.
