Artykuły

Najważniejszy jest aktor

Kaliskie Spotkania Teatralne podsumowuje Olgierd Błażewicz w Głosie Wielkopolskim.

Zakończony właśnie festiwal był inny niż poprzedni - ciekawszy i nieporównanie bardziej, zarówno od strony repertuarowej jak teatralnej, różnorodny.

Zakończony właśnie festiwal był inny niż poprzedni - ciekawszy i nieporównanie bardziej, zarówno od strony repertuarowej jak teatralnej, różnorodny.

Przede wszystkim zderzył się na nim kreacyjny teatr inscenizacyjny: "Faust" Janusza Wiśniewskiego, "Woyzeck" Mai Kleczewskiej, "Nakręcana pomarańcza" Jana Klaty, "Ślub" [na zdjęciu] Elmo Nüganena z tym typowo kameralnym i czysto aktorskim teatrem małych form. Całkiem interesująca okazała się konfrontacja polskich teatrów z przedstawieniami wybranych scen zagranicznych z Europy Środkowej i Wschodniej. Chociaż nie dla wszystkich. Bo zainteresowanie publiczności festiwalowej przedstawieniami zagranicznymi było jednak stanowczo zbyt małe.

Najciekawsza na tym festiwalu sztuki aktorskiej okazała się właśnie owa konfrontacja bogatych inscenizacyjnie, przedstawień kreacyjnych, obudowanych formą takich jak toruński "Ślub", wrocławska "Nakręcana pomarańcza" czy kaliski "Woyzeck" z typowo aktorskimi sztukami współczesnymi, bez wielkich ambicji, ale takimi w których o wszystkim rozstrzygać miało samo aktorskie rzemiosło. Rzecz charaktery styczną wbrew temu co się sądzi, największym wzięciem u publiczności cieszyły się, tym razem nie pozycje klasyczne, ale właśnie te współczesne, ale za to w wykonaniu znanych i popularnych aktorów warszawskich. Z tej konfrontacji, w świetle werdyktu jury, zwycięsko wyszły jednak właśnie te najbardziej dojrzałe i pogłębione wyrazowo spektakle kreacyjne oraz ich wykonawcy. Bo bez wątpienia "Ślub" Gombrowicza w gościnnej reżyserii Elmo Nüganena był najbardziej dojrzałym i odkrywczym interpretacyjnie spektaklem tego festiwalu. I w tym kontekście Grand Prix dla odtwórcy roli Henryka Sławomira Maciejewskiego raczej nie zaskakuje. Podobnie jak równonorzędna nagroda dla Małgorzaty Rożniatowskiej w monodramie "Uwaga złe psy".

Jury w Kaliszu nagradza nie przedstawienia lecz aktorów. Niemniej zastanawiające wydaje się pominięcie na liście laureatów, najbardziej kontrowersyjnego i największe budzącego emocje obok "Woyzecka" spektaklu Jana Klaty "Nakręcanej pomrańczy" oraz głównego jej bohatera Eryka Lubosa Cieszy natomiast dostrzeżenie przez jury aktorskich walorów kaliskiego, tak przecież interesującego "Woyzecka". Żal, że poznański "Faust" nie stanął do aktorskiej konfrontacji i nie został zgłoszony do konkursu.

46 Kaliskie Spotkania Teatralne dostarczyły widzom wiele wrażeń i zaproponowały im dużo dobrego teatru. Ale, to już nie był taki festiwal jak przed laty. Nie ta publiczność, nie taka jak ongi bywało fascynacja całego miasta samą sprawą.

Werdykt Jury 46. Kaliskich Spotkań Teatralnych

Dwa równorzędne Grand Prix: Małgorzata Rożniatowska i Sławomir Maciejewski.

Dwie równorzędne Główne Nagrody Aktorskie: Magdalena Vass i Zsoltan Trilow.

Dwie równorzędne nagrody aktorskie: Katarzyna Figura i Sebastian Pawlak.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji