Artykuły

Fedora - popis solistów

W 1898 r. w mediolańskim Teatro Lirico odbyła się premiera opery Umberto Giordano - "Fedora", skomponowanej do libretta Artura Colanttiego według sztuki Victoriena Sardou. Do pierwszej wojny światowej wielokrotnie wystawiano ją w wielkich teatrach Europy i Ameryki (25 marca 1910 r. również w Warszawie). Później została zapomniana, dopiero w ostatnich latach powraca na sceny m.in. Londynu, Zurichu, Budapesztu, Barcelony, Wiednia i ma duże powodzenie.

Akcja trzyaktowej "Fedory" to burzliwa historia miłosna rozgrywająca się w Sankt Petersburgu, Paryżu i w Szwajcarii, w środowisku rosyjskiej arystokracji. Ten kryminał zaczyna się od skrytobójczego zabójstwa narzeczonego Fedory. Dwie mroczne potęgi: tajna policja i nihiliści stoją w tle wydarzeń, co w Rosji prawie zawsze było na porządku dziennym, przynajmniej od czasów Puszkina po dzień dzisiejszy. Miłość i nienawiść, zemsta i przebaczenie, denuncjacja i pokuta - te uczucia i namiętności ukazywane w realistycznej konwencji wymagają szczególnie od głównych bohaterów popisu wokalnego i aktorskiego. Joanna Cortes (księżna Fedora Romanow) i Bogusław Morka (książę Loris Ipanow) dobrze poradzili sobie z trudnościami partytury i stworzeniem charakterystycznych postaci Precyzyjnie grająca orkiestra pod batutą zdolnego Florencjo Juniora czasem jednak zagłuszała śpiewaków. Kompozytor wspaniale dostosował brzmienie muzyki do emocji i przeżyć osób dramatu, wplatając w III akcie również wesoły epizod, kiedy to hrabina Olga Suchariew (Krystyna Wysocka-Kochan) i hrabia de Siriex (Zbigniew Macias) śpiewają swoje kwestie jeżdżąc po scenie na bicyklach.

Umberto Giordano prezentuje mieszankę niezwykle impulsywnego temperamentu i chłodnej kalkulacji, jego muzyka ożywia nastroje i wybuchy żywiołowych uczuć, jest również wątek polski: jedna z postaci - pianista Bolesław Łaziński (w tej roli wystąpił Piotr Kopiński) - to rodak Chopina i poeta fortepianu, który na przyjęciu uderza m.in. kilka taktów poloneza A-dur. Na podkreślenie zasługują ładne układy choreograficzne przygotowane przez Zofię Rudnicką.

"Fedorę" sprawnie wyreżyserował Piotr Szalsza - debiutując w tej roli w TW. jest absolwentem katowickiej Akademii Muzycznej w klasie altówki, autorem i reżyserem wielu filmów muzycznych i dokumentalnych, od 1983 r. pracuje w telewizji austriackiej. Twórcą dekoracji jest Marian Chwedczuk, a pięknych kreacji pań - ciągle pełna inwencji Xymena Zaniewska. Publiczność przyjęła przedstawienie bardzo gorąco. Należy przypuszczać, że również następne będą miały komplety na widowni. Wówczas dyrektor Sławomir Pietras będzie mógł mówić o kolejnym sukcesie zespołu Opery Narodowej, który - jak się po raz któryś z rzędu okazuje - może zagrać najtrudniejsze pozycje wymagające od artystów zarówno kunsztu wokalnego, jak i aktorskiego.

Premierowe użycie tablicy z-tekstem libretta należy uznać za udany eksperyment, chociaż trzeba się do tej nowości przyzwyczaić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji