Artykuły

Ale teatr

- Dzisiejszy teatr bywa interesujący, bulwersujący, szokujący. Jednak brak mu magii. Może źle się czuje "w przestrzeni ulicy, hali pofabrycznej czy dworca"? - zastanawia się pierwsza dama polskiej satyry STEFANIA GRODZIEŃSKA.

Beata Kęczkowska: Widzę, że Pani dziś w nastroju polemicznym. Oj, Pani Stefanio.

Stefania Grodzieńska: Pewna autorka w rozważaniach na temat życia pozagrobowego wyraziła się: "Mam nadzieję, że po śmierci przeniosę się w świat ludzi dobrze ubranych".

Oj, Pani Stefanio.

- Przypomniałam sobie to zdanie dzięki felietonowi Romana Pawłowskiego "Utracona przerwa i budka suflera" z "Gazety" z ubiegłego poniedziałku.

Ja też kocham teatr. Każdy. Teatr moich marzeń to jednak taki z choćby jedną przerwą. Jestem szczupła i moje siedzenie nie znosi długiego siedzenia bez przerwy. Budkę daruję (suflera od dawna upycha się gdziekolwiek), ale szatnię proszę zostawić: nie lubię trzymać palta na kolanach, spada, kiedy klaszczę. Rampę też mogę darować, ale zostawcie otaczający mnie delikatny zapach dobrych perfum, lekko złamany zapachem charakteryzacji, a czasem nawet kurzu.

Ubieram się staranniej niż zwykle, przyjeżdżam wcześnie, przechadzam się chwilę po foyer, w polityce zwanym kuluarami. Z przyjemnością słucham cichego gwaru, takie głosy kiedyś nazywano kulturalnymi. Dzwonki. Wchodzę na widownię, zajmuję swoje miejsce - w teatrze się nie siada, tylko zajmuje się miejsce - przeglądam program, żeby zobaczyć, kto tym razem zagra Papkina lub Puka. Gong. Najpiękniejszy moment: światła przygasają, powoli podnosi się kurtyna... Wiem, że jestem w teatrze. Nie jestem biernym widzem, ale i nie współtwórcą. Jestem widzem aktywnym, sercem współgrającym z zespołem.

To są elementy zjawiska zwanego magią teatru. Dzisiejszy teatr bywa interesujący, bulwersujący, szokujący. Jednak brak mu magii. Może źle się czuje "w przestrzeni ulicy, hali pofabrycznej czy dworca"?

Niech oba - ten z przerwą i ten bez kurtyny - współistnieją sobie w sztuce, jak pan Pawłowski i ja na łamach.

A wspomniana na początku autorka wydaje mi się nietolerancyjna i mendowata.

Oj, Pani Stefanio. Ale kto to jest ta nietolerancyjna i mendowata?

- Jak to? Nie poznałaś? Ja osobiście.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji