Artykuły

Katowice. Teatr na festiwal Tauron Nowa Muzyka

Jako jedno z największych wydarzeń festiwalu zapowiada się spektakl "Uran Uran" (sobota, godz. 20., More Music Hall) wg koncepcji i do muzyki Wojciecha Kucharczyka - muzyka, artysty wizualnego, założyciela labelu Mik Musik i kuratora sceny Carbon na festiwalu. Spektakl współtworzą Paulina Jaksim i Kasia Kulmińska, artystki Polskiego Teatru Tańca, skrzypek Piotr Steczek oraz Marcin Liber, jeden z założycieli poznańskiego teatru Usta Usta.

Do niedzieli w katowickiej Strefie Kultury potrwa festiwal Tauron Nowa Muzyka. Wystąpią m.in. Fever Ray, Mura Masa, Wolfgang Voigt, Jordan Rakei, Katarzyna Nosowska, Syny, a na zakończenie Sampha.

Tegoroczny line-up jest bardzo międzynarodowy i więcej niż obiecujący. Główna scena festiwalu stanie jak zwykle w jednej z sal Międzynarodowego Centrum Kongresowego, a jej królową będzie Fever Ray. Pochodząca ze Szwecji artystka - w przeszłości związana m.in. z Honey is Cool i The Knife - występowała już w Katowicach w 2009 r., kiedy przyjechała promować swoją debiutancką solową płytę. Teraz wraca z kolejną, wydaną dość niespodziewanie i niezwykle zaskakującą. Na "The Plunge" rządzą rytm, hałas i mocny przekaz, a koncerty są podobno równie barwne, bezkompromisowe i prowokujące co muzyka. Artystka wystąpi już dziś na Scenie Miasta Muzyki.

Wcześniej będzie można tu posłuchać czarującego głosu pochodzącego z Nowej Zelandii Jordana Rakei. Nietaktem byłoby nazywać go wschodzącą gwiazdą. To już gwiazda świecąca pełną mocą - pierwszą epkę wydał w 2014 r., zaśpiewał na płycie "Caracal" duetu Disclosure, debiutował przed dwoma laty krążkiem "Cloak", a teraz jest podopiecznym legendarnej wytwórni Ninja Tune. A po Fever Ray najpierw uwielbiany przez spragnioną tańca publiczność młody brytyjski producent Mura Masa, a potem - Katarzyna Nosowska z fragmentami nowej płyty.

Gwiazdy na nowej scenie

Nowością tegorocznej edycji festiwalu jest autorska scena organizującej imprezę agencji More Music - More Music Hall, na której muzyce towarzyszyć będą sztuki wizualne. - To będzie scena muzyczna, ale wszyscy zaproszeni na nią artyści przywiozą wyjątkowe projekty wymagające szczególnej oprawy, ale też określonych możliwości technicznych i produkcyjnych ze strony organizatora. Dlatego nie wszędzie są pokazywane, nie nadają się na przykład do festiwalowego namiotu. My mamy to szczęście, że dysponujemy przestrzenią MCK i jesteśmy sobie w stanie poradzić z każdym riderem technicznym przedstawionym przez artystę - mówi Adam Godziek z More Music Agency.

Specjalnie zaaranżowana ma być nie tylko przestrzeń sceny, ale też widowni. - Myślę, że publiczność będzie zaskoczona, bo będzie to przestrzeń o nieco teatralnym charakterze, w której będzie można nie tylko tańczyć, ale też kontemplować muzykę i obraz z umieszczonych na różnej wysokości podestów - dodaje Godziek.

Na tej scenie również gwiazdy. W piątek m.in. James Holden & The Animal Spirits, czyli doświadczony brytyjski DJ, sekcja dęta i bębny, muzyka żywiołowa, transowa, pełna zaskakujących dźwięków i zestawień. A muzykom towarzyszyć będzie brytyjska artystka tańca Lucy Suggate. W sobotę w tym samym miejscu m.in. współtwórca kultowej wytwórni Kompakt Wolfgang Voigt ze swoim ambientowym projektem GAS oraz Ben Frost - australijski kompozytor mieszkający na Islandii, eksperymentator inspirujący się wszystkim - od minimalizmu po punk rock i black metal. Ten ostatni to idealna postać na scenę, na której dźwięk ma się spotykać z obrazem. Frost jest autorem muzyki do seriali takich jak "Fortitude" i "Dark", a także autorem opery "Wasp Factory", za którą zebrał entuzjastyczne recenzje. Wystąpi z performerem MFO.

"Pojechany" teatr

Jako jedno z największych wydarzeń zapowiada się też spektakl "Uran Uran" [na zdjęciu] (sobota, godz. 20., More Music Hall) wg koncepcji i do muzyki Wojciecha Kucharczyka - muzyka, artysty wizualnego, założyciela labelu Mik Musik i kuratora sceny Carbon na festiwalu. Spektakl współtworzą też m.in. Paulina Jaksim i Kasia Kulmińska - artystki Polskiego Teatru Tańca, znany m.in. z orkiestry AUKSO skrzypek Piotr Steczek oraz Marcin Liber, jeden z założycieli poznańskiego teatru Usta Usta. "Odcinek wyimaginowanego, pojechanego serialu wystawionego na scenie, a nie na ekranie, gdzie sprzężone ruch, taniec, dźwięk, muzyka, kostiumy i wizja generują oniryczną, freakową sytuację" - to fragment opisu spektaklu. - Będziemy operować symbolami kultury i popkultury. Na taki autorski spektakl pracowałem wiele lat, więc siłą rzeczy stanowi on odzwierciedlenie najróżniejszych moich zainteresowań. To jest przedsięwzięcie, które ma mocno podkręcony faktor WTF, ale jednocześnie całość jest podana w sposób lekki - mówi Kucharczyk. Ma być science fiction, trochę dramatu i sporo komedii, taniec i muzyka jako uniwersalny język oraz całe mnóstwo zabawy w rozpoznawanie kulturowych nawiązań. Imiona głównych bohaterek nawiązują do filmu Wernera Herzoga "Fitzcarraldo", a genezy tytułu można szukać nie tylko w nazwie zespołu Duran Duran, ale też w filmie Rogera Vadima "Barbarella".

Tańce z przyjaciółmi

Wojciech Kucharczyk odpowiada też za większą część programu sceny Carbon, która w tym roku ma podtytuł "Dance/ Friends!". Oczywiście, że będzie tanecznie. - A "Friends!" dlatego, że odstąpiłem w tym roku od zasady, że nie zapraszam przyjaciół - mówi Kucharczyk. Będzie więc i eksperymentujący Czarny Latawiec, i Lautbild, czyli bardziej taneczne oblicze Pawła Kulczyńskiego. Będą też goście z Czech, m.in. Tomino&Myslivec, czyli współtwórcy zespołu Midi Lidi, który w zeszłym roku wzbudził euforię na TNM. W tym zamierzają przybliżyć historię czesko-słowackiej sceny elektronicznej w jej najbardziej zaskakujących wcieleniach.

Ale na carbonowej scenie także goście z innych części świata. W sobotę zagra Amerykanka Jlin, autorka płyty "Black Origami", która znalazła się w zestawieniach najlepszych albumów roku.

Cały festiwal to aż osiem scen i 65 artystów i zespołów z całego świata. Bogactwo.

Na finał w niedzielę w NOSPR wystąpi brytyjski wokalista i kompozytor Sampha, zdobywca nagrody Mercury Prize za swój debiut "Process". Przed nim zagra wrocławski septet Electro-Acoustic Beat Sessions.

Bilety jednodniowe (piątek lub sobota) - 169 zł, karnety dwudniowe - 299 zł, koncert zamknięcia - 100 do 160 zł. Do kupienia na: festiwalnowamuzyka.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji